Polskie władze nie planują wzmocnienia granicy z obwodem kaliningradzkim Rosji takim samym płotem jak na granicy z Białorusią – powiedział szef MSWiA Tomasz Siemoniak w programie „Rozmowy o polityce”.

Podkreślił, że na granicy z Rosją zainstalowano drut kolczasty, ale nie powstanie taki sam płot jak na granicy polsko-białoruskiej.

„Nie ma sygnałów o zagrożeniu nielegalną migracją z tamtej (rosyjskiej – red.) strony” – dodał minister w programie „Rozmowy o polityce”.

Według Siemoniaka, Polska jednak uważnie monitoruje tę część granicy z Rosją. Polska wcześniej zbudowała ogrodzenie z elektronicznym systemem śledzenia na granicy z Białorusią, aby ograniczyć przepływ nielegalnej migracji. Ogrodzenie ma 186 kilometrów długości, pięć metrów wysokości i kosztowało 1,6 miliarda złotych (około 400 milionów dolarów).

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Napisz Komentarz

Exit mobile version