Grzesiowski, nowy główny inspektor sanitarny, od samego początku swojego urzędowania podkreślał konieczność zaostrzenia działań wobec ruchów „antyszczepionkowych”. Już przed objęciem stanowiska zapowiadał, że pod jego kierownictwem GIS przeanalizuje dane zarówno na poziomie krajowym, jak i lokalnym, aby wyciągnąć odpowiednie wnioski. Teraz wiadomo, że urząd rozważa rewolucję w systemie kar dla rodziców dzieci nieszczepionych. Co się zmieni? Niewykluczone są mandaty, które będą docierać szybciej niż dotychczas.
Przypominamy, że w myśl prawa karana jest jedynie odmowa podania dziecku „szczepionki”. Istnieją skuteczne metody „walki”, której celem jest niepodanie tzw. szczepionki dzieci i uniknąć represyjnej kary. O możliwościach tym napiszemy na końcu publikacji.
Rewolucja w prawie: GIS i szczepienia
Aby zrozumieć skalę zmian postulowanych przez Grzesiowskiego, należy przypomnieć obecny system egzekwowania obowiązkowych szczepień dzieci przez rodziców. Obecnie, jeśli dziecko nie stawi się na szczepienie według kalendarza szczepień (dostępny na stronie szczepie.pl), rodzice otrzymują upomnienie od sanepidu. Jeżeli to nie poskutkuje, inspektor sanitarny może złożyć wniosek do wojewody o nałożenie kary w wysokości do 500 zł. W przypadku dalszego uchylania się od szczepienia, grzywna może wzrosnąć do 50 tys. zł na jednego rodzica.
Dr Grzesiowski proponuje, aby skrócić drogę dystrybucji kary, przekazując ją bezpośrednio sanepidowi, który miałby nakładać i egzekwować mandaty. Według niego, bardziej bezpośrednia kara będzie skuteczniejsza w zniechęcaniu rodziców do unikania szczepień.
Skrócenie drogi karania i nowe bazy danych
Skrócenie drogi karania mandatem wspomaga decentralizacja. Grzesiowski przywołuje przykład z Elbląga, gdzie powiatowa stacja sanitarno-epidemiologiczna wysłała rodzicom listy z przypomnieniem o konieczności szczepienia. W rezultacie, połowa rodziców zgłosiła się na szczepienie. Pozostała połowa będzie musiała liczyć się z nowym modelem karania.
GIS zmienił również model zbierania danych o szczepieniach. Obecnie system zawiera dane dotyczące kart szczepień i odmów. W nowym systemie mają się znaleźć dane takie jak PESEL i adres zamieszkania, co pozwoli na bardziej skuteczne egzekwowanie kar.
Czy zatem istnieją możliwości, aby w obecnym stanie prawnym tej kary uniknąć w przypadku, gdy opiekunowie prawni nie chcą podawać dzieciom szczepionek „obowiązkowych”?
Oczywiście, że tak. Jednak z pewnością nie należy bagatelizować wezwań na badanie kwalifikacyjne, jakie opiekunowie prawni dziecka otrzymują z poradni zdrowia, bo takie zachowanie stanowi podstawę do nałożenia kary pieniężnej.
Przypominamy, że dziecku kilka godzin po urodzeniu jest również podawana szczepionka na podanie jakiem matka dziecka, wyraża zgodę zupełnie nieświadomie, podpisując dokumenty w szoku poporodowym. Dlatego tak ważne jest dobre przygotowanie się kobiety w ciąży przed zgłoszeniem się do szpitala, w jakim odbywać będzie się poród.
Jeśli jesteś zainteresowany jak w sposób uchronić dziecko przed szczepieniem wynikającym z kalendarza szczepień „obowiązkowych” bez nałożenia kary finansowej zamów u nas płatną poradę prawną w tym zakresie.
W tym celu napisz do nas wiadomość na adres: kontakt@legaartis.pl
4 komentarze
No nie mogę się doczekać, aż dostanę takie mandaty na swoje dzieci. Wtedy puszczę z torbami babki z sanepidu jak za covida.
Niech grzesiowski uważa, bo nie tacy mocni byli. Taki chętny na prowizję od koncernów farmaceutycznych?
Aby się zaszczepić musicie wyrazić zgodę nie wyrażajcie zgody nie podpisujcie, zażyczyć sobie aby lekarz podpisał taki dokument że nie będzie skutków ubocznych ręczę wam że żaden nie podpisze na tej podstawie nie musicie się szczepić
najpierw mandaty za brak szczepienia dzieci a potem mandaty dla wszystkich opornuch na jakiekolwiek szczepienia jak w Austrii!!!