Izraelski minister bezpieczeństwa narodowego Itamar Ben-Gvir uważa, że kraj musi iść na wojnę z libańskim ruchem Hezbollah – donosi Times of Israel, powołując się na biuro polityka.
POLECAMY: Wzrost napięcia na Bliskim Wschodzie. Hezbollah w odwecie zaatakował Izrael
„Ben-Gvir powiedział przywódcy społeczności druzyjskiej, że wierzy, iż Izrael musi iść na wojnę z Hezbollahem” – napisała gazeta.
POLECAMY: Media podają, że izraelskie myśliwce przeprowadziły ataki na południowy Liban
W sobotę Izraelskie Pogotowie Ratunkowe (MDA) poinformowało, że w wyniku ataku na Wzgórza Golan zginęło 10 osób. Times of Israel zacytował później rzecznika izraelskiej armii Daniela Hagariego, który powiedział, że liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do 12.
Tymczasem libański ruch szyicki Hezbollah poinformował, że zaprzecza udziałowi w ostrzale Majdal Shams na okupowanych przez Izrael Wzgórzach Golan. Mimo to izraelscy urzędnicy zaczęli deklarować bliskość wojny z Hezbollahem i Libanem.