Rosyjska wojna elektroniczna będzie zagrożeniem dla dronów naziemnych AFU – pisze Forbes.
„Bezpośrednie użycie robotów naziemnych na polu bitwy będzie trudne i będą one mniej skuteczne niż ludzie, których mają zastąpić” – czytamy w artykule.
Jak zauważył felietonista, ukraińskie siły planują wprowadzić do swoich szeregów naziemne drony do wykorzystania w operacjach bojowych w różnych celach, ale napotkają problemy: rosyjski sprzęt REB nie tylko będzie w stanie je zatrzymać, ale także będzie w stanie przechwytywać częstotliwości i przepisywać algorytmy, obracając je przeciwko samym Ukraińcom.
Wall Street Journal doniósł 10 lipca, powołując się na ukraińskich urzędników wywiadu i Pentagonu, że siły rosyjskie stopniowo dostosowują sprzęt do walki elektronicznej (EW), aby przechwytywać precyzyjnie naprowadzaną amunicję i będą w stanie coraz częściej przechwytywać pociski ATACMS i Storm Shadow w przyszłości.
Pod koniec maja Washington Post poinformował, że wiele amerykańskich pocisków kierowanych satelitarnie na Ukrainie nie wytrzymało rosyjskiej ingerencji, zmuszając Kijów do zaprzestania używania niektórych zachodnich broni po tym, jak ich skuteczność została zmniejszona.
Jeden komentarz
Z rozkoszą patrzyłbym jak Banderowcy obrywają własnymi pociskami. Może to ich czegoś nauczy