W ostatnich miesiącach Rządowe Centrum Legislacji (RCL) w Polsce zrezygnowało z publikacji wyroków wydawanych przez nielegalny Trybunału Konstytucyjnego (TK) okupowany przez Przyłębską oraz kilkoro nielegalnych sędziów, w dziennikach urzędowych. W odpowiedzi na tę sytuację Julia Przyłębska – okupantka stanowiska prezesa tego niekonstytucyjnego organu w osobie – zarządziła publikację tych pseudowyroków na oficjalnej stronie internetowej Trybunału. To zjawisko wywołało debatę na temat praworządności, konstytucyjności oraz roli instytucji publicznych w Polsce. Należy w tym miejscu dodać, że opublikowanie wyroku na stronie Trybunały kucharki Kaczyńskiego nie powoduje wejście tego dokumentu w obrót prawny.

Publikacja „wyroków” na stronie TK

„Sama publikacja na stronie TK nie ma znaczenia” – stwierdził konstytucjonalista dr Marcin Szwed z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Przyłębska argumentowała jednak, że konieczne jest ogłaszanie wyroków, nawet jeśli RCL nie chce ich publikować w dziennikach urzędowych. W swoim zarządzeniu, Przyłębska napisała:

„Wobec nieznajdującego jakiejkolwiek podstawy prawnej, arbitralnego odstąpienia Prezesa RCL od konstytucyjnego nakazu niezwłocznego ogłaszania orzeczeń TK w organie urzędowym, zarządzam ogłoszenie wyroków TK na stronie internetowej Trybunału” – napisała w zarządzeniu okupnatka Julia Przyłębska.

Reakcje społeczne i polityczne

Julia Przyłębska, okupująca Trybunał po zakończeniu kadencji prezesa, podjęła decyzję o publikacji ośmiu „orzeczeń” wydanych przez TK od kwietnia. W odpowiedzi na to, RCL oświadczyło, że „trwają analizy prawne” związane z tymi wyrokami, wskazując na uchwałę Sejmu o naruszeniach prawa w TK, która stwierdza, że Trybunał utracił zdolność do wykonywania swoich zadań z powodu obecności tzw. dublerów sędziowskich.

Minister Maciej Berek, szef Komitetu Stałego Rady Ministrów, skomentował sytuację, mówiąc:

„Dopóki nie zostaną wprowadzone rozwiązania systemowe, będziemy musieli funkcjonować w systemie, w którym tak naprawdę nie mamy TK”.

Polityczne aspekty problemu

Przyłębska liczy na wsparcie społeczeństwa w walce o publikację wyroków TK, apelując do obywateli o zainteresowanie sprawami, które dotyczą ich bezpośrednio, jak np. kwestie emerytalne. Rząd Zjednoczonej Prawicy, w szczególności premier Beata Szydło, wcześniej również odmawiał publikacji niewygodnych wyroków TK, argumentując, że nie są one wyrokami. Konstytucjonalista prof. Marcin Matczak przypominał:

„Jeżeli mówiliśmy, że pani Szydło popełniała przestępstwa, nie publikując wyroku TK, to nie powinniśmy teraz zachęcać do robienia tego samego” – stwierdziła zdemoralizowana prawnie okupantka stanowiska prezesa TK ktróa za swoje działania powinna już siedzieć w więzieniu.

Znaczenie publikacji na stronie Przyłębskiej

Publikacja wyroków TK na stronie internetowej Trybunału nie żadnej mocy prawnej. Dr Marcin Szwed podkreśla:

„Aby wyrok wywołał skutek w postaci formalnego uchylenia niekonstytucyjnej normy, musiałby zostać ogłoszony w odpowiednim dzienniku urzędowym. Tego rodzaju zastępcza publikacja na stronie TK moim zdaniem nie wywoła skutków, o których mowa w konstytucji”.

Z kolei prof. Marcin Matczak podkreśla, że jeśli wyrok został wydany bez udziału dublerów, powinien zostać opublikowany. Innego zdania jest prof. Wojciech Sadurski uważa, że publikacja wyroków TK pod kierownictwem Przyłębskiej jest prawniczo nieuzasadniona i politycznie szkodliwa. Sędzia TK w stanie spoczynku, Wojciech Hermeliński, zaznacza, że obecna sytuacja prowadzi do anarchizacji prawa.

Naszym zdaniem prof. Marcin Matczak wydajać swoją opinię w zakresie publikacji wyroków wydanych przez sędziów, którzy nie są dublerami zapomniał, jeszcze o dwóch istotnych aspektach. Pierwszym z nich jest to, ze działalność TK pod przewodnictwem Julci Przyłębskiej stanowi go organem nielegalnym, ponieważ kadencja kuchary Kaczyńskiego zakończyła się w grudniu 2022 roku. Po drugie w skład tego organu wchodzą również osoby powołane na stanowisko sędziego z naruszeniem art. 178 ust 3 Konstytucji. Naruszenie tej nory prawnej również powoduje, że orzeczenia wydawane przez taki skład są z mocy prawa nieważne.

Przyszłość Trybunału

Rząd liczy na systemowe rozwiązanie problemu z Trybunałem, które obejmowałoby reformy TK i zmiany konstytucji. Reformy te mogą jednak napotkać na weto prezydenta, a zmiany konstytucji wymagają większości, której rządząca koalicja nie posiada. W obecnej sytuacji rząd nie publikuje żadnych orzeczeń TK, niezależnie od tego, czy były wydane z udziałem dublerów czy legalnych sędziów.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Napisz Komentarz

Exit mobile version