Sześć osób zostało oskarżonych o brutalne zakłócenie porządku po ataku protestujących na hotel w brytyjskim mieście Rotherham, w którym rzekomo mieszkali migranci – poinformowała policja w South Yorkshire w oświadczeniu.

POLECAMY: W Wielkiej Brytanii protestujący próbowali podpalić hotel, w którym przebywali migranci.

„Kolejnych sześć zarzutów zostało postawionych w związku z zamieszkami w South Yorkshire” – czytamy w oświadczeniu. Zauważono, że jedna osoba została również oskarżona o napaść na pracownika służb ratunkowych. Oskarżeni mają stawić się w Sądzie Magistrackim w Sheffield we wtorek.

W niedzielę doszło do ataku na hotel Holiday Inn Express w angielskim mieście Rotherham. Według doniesień, protestujący wybili okna, zamaskowane osoby wtoczyły do budynku płonący kosz na śmieci, a ustawieni przed hotelem policjanci zostali obrzuceni różnymi przedmiotami, w tym gałęziami i krzesłami. Później w nocy protestujący próbowali podpalić inny hotel w brytyjskim mieście Tamworth.

Policja w brytyjskim hrabstwie Merseyside poinformowała o ataku nożownika na dzieci w mieście Southport w dniu 29 lipca. Troje dzieci zginęło, a kilkoro innych i dwoje dorosłych trafiło do szpitala w stanie krytycznym. Sprawcą ataku był 17-letni chłopak, który został aresztowany i oskarżony. Policja potwierdziła, że nie powiązała incydentu z terroryzmem.

Mieszkańcy Southport, Londynu i wielu innych miast zareagowali na atak protestami, które przerodziły się w starcia z policją i masowe zamieszki z powodu rozprzestrzeniania się niepotwierdzonych informacji, że sprawcą ataku był uchodźca. Później okazało się, że nastolatek, który zaatakował dzieci, urodził się w Walii w rodzinie imigrantów z Rwandy. Według funkcjonariuszy organów ścigania, zamieszki zostały rzekomo zainscenizowane przez zwolenników skrajnie prawicowego ruchu „English Defence League”, a przez cały czas ich trwania zatrzymano około 380 osób. Wiele brytyjskich mediów stwierdziło, że w podsycaniu skrajnie prawicowych protestów był rzekomo rosyjski ślad.

Ambasada Rosji w Londynie odrzuciła wszelkie doniesienia o rzekomym zaangażowaniu Rosji w podsycanie niepokojów w Wielkiej Brytanii. W kontekście niepokojów premier Keir Starmer zorganizował w poniedziałek posiedzenie rządowej komisji nadzwyczajnej COBRA. Po jego wynikach szef rządu obiecał wzmocnić obecność policji na ulicach brytyjskich miast, przyspieszyć postępowania karne i ścigać sprawców podżegania do zamieszek na portalach społecznościowych. Wiceminister sprawiedliwości Heidi Alexander powiedziała we wtorek, że zwolniono dodatkowe 500 miejsc w więzieniach, a sześć tysięcy wyspecjalizowanych funkcjonariuszy policji zostało rozmieszczonych w celu zwalczania przemocy.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version