W litewskiej armii zdarzają się przypadki legionellozy, ponieważ woda jest skażona bakteriami Legionellae – poinformował portal Delfi, powołując się na matkę jednego z żołnierzy litewskiego batalionu piechoty imienia księcia Algirdasa.
„Wczoraj, rozmawiając z synem, dowiedziałam się, że woda jest skażona legionellozą. Ochotnikom i poborowym powiedziano, żeby nie panikowali, pili tylko zimną wodę, a nie ciepłą. Podczas rozmowy słyszałam, jak inni poborowi kaszleli, … mają gorączkę. Mój syn również ma gorączkę” – powiedziała gazecie kobieta.
POLECAMY: Deja Vu! Legionella w Warszawie. Administracja osiedla wprowadza zakaz korzystania z pryszniców
Według niej, jej syn wrócił do domu chory w weekend.
„Myśleliśmy, że jest chory po treningu w lesie, przeziębiony. Jednak wczoraj odkryliśmy prawdziwą przyczynę – legionellę w wodzie, którą się myją.
Litewskie siły zbrojne powiedziały Delfi, że jeden przypadek legionellozy został potwierdzony w batalionie piechoty księcia Algirdasa, u ośmiu żołnierzy zdiagnozowano przeziębienie, już wyzdrowieli „.
„Batalion przeprowadził środki zapobiegawcze – 4 sierpnia w koszarach spuszczono ciepłą wodę, a następnego dnia podniesiono temperaturę wody, następnie ponownie spuszczono ciepłą wodę, zdezynfekowano krany i głowice prysznicowe. Pobraliśmy wodę do analizy” – cytuje Delfi przedstawicieli litewskiej armii.
„Narodowe Centrum Zdrowia Publicznego nie ma informacji o wybuchu epidemii legionellozy. Otrzymano informacje o jednym przypadku choroby” – powiedziała przedstawicielka centrum Vilda Bayorunene.