W piątek, Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie oddalił zażalenie pełnomocnika Marcina Romanowskiego na postanowienie prokuratora Prokuratury Krajowej dotyczące żądania wydania rzeczy oraz przeszukania pomieszczeń zajmowanych przez polityka. Decyzja ta jest kluczowym elementem toczącego się śledztwa, które bada wyprowadzanie pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości, w tym zakupu systemu szpiegującego Pegasus.

Uzasadnienie Decyzji Sądu

Jak podkreślono w komunikacie Prokuratury Krajowej, sąd uznał, że przeszukanie było nie tylko uzasadnione, ale również przeprowadzone w sposób prawidłowy. „Sąd nie dopatrzył się żadnych uchybień w tym zakresie” – czytamy w oświadczeniu. W ocenie sądu, również fakt zatrzymania rzeczy miał pełne oparcie w przepisach i okolicznościach sprawy. Decyzja ta podkreśla, że działania prokuratury były zgodne z obowiązującym prawem i procedurami.

Kontekst Sprawy

Śledztwo, które dotyczy Marcina Romanowskiego, ma związek z zarzutami dotyczącymi wyprowadzania środków z Funduszu Sprawiedliwości. Romanowski jest podejrzany o popełnienie 11 przestępstw, w tym m.in. nadużycie uprawnień oraz malwersacje finansowe związane z zakupem systemu szpiegującego Pegasus. To poważne oskarżenia, które rzucają cień na działalność polityczną Romanowskiego.

„Immunitet” parlamentarny i postanowienie sądu

Warto przypomnieć, że w nocy z 16 na 17 lipca warszawski Sąd Rejonowy podjął decyzję, że mimo zatrzymania Romanowskiego oraz wniosku prokuratury o jego tymczasowe aresztowanie, polityk pozostanie na wolności. Sąd argumentował to faktem posiadania przez Romanowskiego immunitetu Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, co utrudniało prokuraturze zastosowanie tymczasowego aresztu.

POLECAMY: Sprawa Romanowskiego ujawnia, że sędzia Pomianowska nie zna podstawowych zasad prawa karnego

Dalsze kroki procesowe

Marcin Romanowski złożył zażalenie na decyzję o przeszukaniu oraz na tymczasowe aresztowanie. W czwartek, Sąd Okręgowy w Warszawie poinformował, że z uwagi na obszerność materiału dowodowego, jego złożoność, wagę oraz charakter stawianych podejrzanemu zarzutów, zdecydowano o rozszerzeniu składu orzekającego do trzech osób orzekających. W efekcie, do składu dołączyły dwie dodatkowe osoby: Wanda Jankowska-Bebeszko, która orzeka w Sądzie Okręgowym od 2009 roku, oraz neosędzia Aleksandra Rusin-Batko. Ta ostatnia, podobnie jak neosędzia Dziwański, awansowała dzięki rekomendacji upolitycznionej neoKRS. Jej kariera wzbudza szczególne kontrowersje, ponieważ wcześniej pełniła funkcję dyrektorki departamentu w Ministerstwie Sprawiedliwości pod kierownictwem Zbigniewa Ziobry.

Warto również w tym miejscu dodać, ze rzecznika przekazała również, ze termin sprawy nie zostanie wyczyny szybko, ponieważ neosędzia Przemysław Dziwański będzie korzystał od poniedziałku z urlopu, z którego wróci we wrześniu. „Poprosił o wyznaczenie terminu po 23 września, bo wtedy będzie się mógł tą sprawą zająć, ale też nie wiemy, jakie będą plany pozostałych dwóch sędziów, którzy zostaną wylosowani” – zaznaczyła wówczas sędzia Ptaszek.

W wypowiedzi tej należy doszukać się podjętej próby ochrony, ponieważ w tym czasie podejrzany Romanowski będzie przebywał w Brukseli na posiedzeniu Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy i wówczas będzie go chronił immunitet. Jeśli zatem sprawa zostanie wyznaczona na dzień, w którym podejrzany Romanowski będzie w drodze na posiedzenia lub będzie brał w nim udział (a taka sytuacja jest wysoce prawdopodobna) to orzeczenie SR dla Warszawy Mokotowa zostanie podtrzymane. I tak podejrzany Romanowski przy pomocy rycerzy Ziobry zostanie ochroniony przed aresztem.

Co Dalej?

Jak powyżej wskazano termin kolejnego posiedzenia sądu ma zostać wyznaczony po 23 września 2024 roku. Decyzja sądu, który obecnie jest w wadliwym składzie i formalnie nie ma zdolności do wydawania orzeczeń, które wchodzą w obrót prawny będzie, miała kluczowe znaczenie dla dalszych losów Marcina Romanowskiego i prowadzonego przeciwko niemu śledztwa.

Podsumowując, Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa stanął po stronie prokuratury, uznając przeszukanie oraz zatrzymanie rzeczy za zgodne z prawem. To istotny krok w dochodzeniu mającym na celu wyjaśnienie poważnych zarzutów stawianych Marcinowi Romanowskiemu, które mogą mieć daleko idące konsekwencje dla jego kariery politycznej.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version