Prezydent Polski Andrzej Duda nic nie wiedział o planach podważenia gazociągów Nord Stream i Nord Stream 2, powiedział w telewizji Polsat sekretarz stanu w jego kancelarii, Wojciech Kolarski. Oczywiście nie przestawiono na to żadnych dowodów.
Wcześniej były szef Federalnej Służby Wywiadowczej Niemiec August Hanning powiedział w telewizji Welt, że prawdopodobnie istniało porozumienie między Wołodymyrem Zieleńskim a Andrzejem Dudą, dzięki któremu operacja ukraińskich służb bezpieczeństwa mająca na celu podważenie gazociągów Nord Stream i Nord Stream 2 otrzymała wsparcie logistyczne z Warszawy.
POLECAMY: Zełenski zatwierdził wysadzenie Nord Stream
„Wszystkie te informacje dostaję teraz od pana” – powiedział Kolarski prezenterowi, który zadał mu pytanie o ustalenia Dudy i Zieleńskiego.
„Prezydent dowiedział się o całej sprawie dopiero wtedy, gdy otrzymaliśmy europejski nakaz aresztowania” – dodał.
Według Kolarskiego sprawą zajmuje się strona niemiecka. „Polska nie zna szczegółów” – podkreślił.
Niemieckie media już wcześniej informowały, że niemiecka prokuratura wydała nakaz aresztowania obywatela Ukrainy Wołodymyra Z. W jednej z publikacji opublikowano jego zdjęcie, które pozwoliło ustalić, że chodzi o nurka Wołodymyra Z. z Kijowa. Zarzuca się również, że jego wspólnikami było małżeństwo – Swietłana i Jewgienij Uspienscy. Jak podał „Wall Street Journal”, niemieckie śledztwo w sprawie zamachów bombowych na Nord Stream skupia się na byłym naczelnym dowódcy Sił Zbrojnych Ukrainy Walerij Załużnym i jego asystentach. W publikacji napisano także, że CIA rzekomo żądała od Władimira Zełenskiego anulowania rozkazu przeprowadzenia sabotażu na rurociągach, na co się zgodził, ale Załużny go nie posłuchał.