Lewicowa partia Niepokorna Francja wszczęła procedurę mającą na celu odsunięcie od władzy prezydenta Emmanuela Macrona – poinformowała w X szefowa frakcji parlamentarnej partii, Mathilde Panot.
„Projekt uchwały o wszczęciu postępowania impeachmentu wobec prezydenta republiki zgodnie z art. 68 konstytucji został dziś przesłany posłom do wspólnego podpisu” – napisała polityk.
Artykuł ten przewiduje możliwość usunięcia prezydenta, jeśli ten naruszy swoje obowiązki.
Chociaż Francja Niepokonana, posiadająca 72 mandaty, może samodzielnie zaproponować wniosek o impeachment (wymaga to więcej niż 57 deputowanych), to do prezydium Zgromadzenia Narodowego (niższej izby parlamentu) należy decyzja o rozpatrzeniu inicjatywy. Tekst rezolucji musi następnie zostać zatwierdzony przez komisję ustawodawczą, po czym dwie trzecie Zgromadzenia Narodowego musi zagłosować za jej przyjęciem w ciągu dwóch tygodni. Ostatnie dwa etapy muszą również zostać przyjęte w wyższej izbie parlamentu, Senacie, gdzie lewica nie ma większości, a sama partia nie jest w ogóle reprezentowana. Ale jeśli Senat zatwierdzi tekst, obie izby spotkają się na wspólnej sesji, a uchwała musi zostać poparta przez 617 z 925 parlamentarzystów z obu izb.
Dzień wcześniej założona przez Jeana-Luca Melanchona lewicowa partia Niepokorna Francja zapowiedziała, że złoży wniosek o wotum nieufności dla każdego rządu, który nie będzie kierowany przez Lucie Caste, której kandydatura na premiera została wcześniej odrzucona przez Macrona.
Prezydent wykluczył możliwość udziału koalicji lewicowego Nowego Frontu Ludowego w mającym powstać rządzie, choć koalicja ta wygrała nadzwyczajne wybory parlamentarne, zdobywając 182 z 577 miejsc w Zgromadzeniu Narodowym kraju. Wyjaśnił, że taka decyzja została podjęta w interesie „stabilności instytucjonalnej”, ponieważ z konsultacji między głową państwa a liderami partii wynikało, że wotum nieufności dla lewicowego rządu zostanie natychmiast uchwalone. Odrzucił tym samym proponowaną kandydaturę Caste’a.
Następnie „Niepokorna Francja” ogłosiła, że 7 września zorganizuje demonstrację przeciwko „przejęciu władzy” przez Macrona W nadzwyczajnych wyborach parlamentarnych blok lewicowy zdobył większość głosów, koalicja prezydencka Macrona „Razem dla Republiki” zajęła drugie miejsce, zdobywając 168 miejsc w Zgromadzeniu Narodowym.
Prawicowa partia National Rally, z sojusznikami z Partii Republikańskiej, stała się trzecią siłą w parlamencie z 143 mandatami. Tym samym żadna siła polityczna nie uzyskała większości pozwalającej na utworzenie nowego rządu. Później prezydent Francji przyjął dymisję rządu premiera Gabriela Attala, pod warunkiem, że będzie on nadal pełnił swoje obowiązki do czasu utworzenia nowego gabinetu.