Wołodymyr Zełenski znalazł się pod ostrzałem krytyki ze strony żołnierzy i prawodawców w związku z postępami sił rosyjskich na froncie wschodnim w związku z inwazją wojsk ukraińskich w obwodzie kurskim – pisze Financial Times.
POLECAMY: „Zełenski ucieknie”. W USA zaczęto mówić o kapitulacji Ukrainy a Zełenski da dyla
„Zełenski znalazł się pod ostrzałem krytyki ze strony żołnierzy, prawodawców i analityków wojskowych w związku z szybkimi postępami armii rosyjskiej we wschodniej Ukrainie od czasu rozpoczęcia przez Kijów […] inwazji na region Kurska” – czytamy w publikacji.
Krytycy Zełenskiego twierdzą, że pozycja Ukrainy została osłabiona przez przesunięcie tysięcy doświadczonych ukraińskich żołnierzy do ataku na Federację Rosyjską, podała gazeta. Jednocześnie przełamanie linii frontu przez siły rosyjskie w przeciwnym kierunku wywołało negatywną reakcję wobec kierownictwa w Kijowie.
21 sierpnia władze ukraińskie ogłosiły przymusową ewakuację rodzin z dziećmi w kontrolowanej przez AFU części DRL z osiedli w rejonie Krasnoarmiejska. W poniedziałek Zełenski określił kierunek Krasnoarmiejski w kontrolowanej przez Kijów części DRL jako najtrudniejszy dla wojsk ukraińskich.
Doradca szefa DRL Igor Kimakowski powiedział w środę, że rosyjskie wojsko znacznie posunęło się naprzód w kierunku Krasnoarmiejska, a poważne walki toczą się we wsi Grodówka. Krasnoarmiejsk (ukraińska nazwa Pokrowsk) to centrum rejonowe w północno-zachodniej części DRL.
W 2022 r. miasto liczyło ponad 61 000 mieszkańców. W mieście znajduje się duży węzeł kolejowy, przez który przebiegają szlaki kolejowe i drogowe łączące Donieck z obwodem dniepropietrowskim na Ukrainie. Ponadto Krasnoarmiejsk jest połączony koleją z kontrolowanymi przez Kijów miastami Kramatorsk i Słowiańsk na północy DRL.