Dynamo Kijów, ukraiński klub piłkarski, zdecydował się na bazowanie w Hamburgu podczas nadchodzącej kampanii Ligi Europy. Klub będzie rozgrywać swoje mecze na stadionie Hamburger SV, co spotkało się z dużym sprzeciwem części niemieckich kibiców, zwłaszcza w kontekście wartości, jakie reprezentuje społeczność związana z HSV.

POLECAMY: Banderowskie hasła na Arenie Lublin. Konfederacja i Młodzież Wszechpolska żąda wyjaśnień

Sprzeciw kibiców Hamburger SV

Kibice z Hamburga wyrazili swoje niezadowolenie z faktu, że ich klub udostępnia swój stadion Dynamo Kijów, wskazując na różnice w wartościach, które obie drużyny reprezentują. W oświadczeniu wydanym przez stowarzyszenie kibiców HSV, stanowczo podkreślono, że decyzja o wydzierżawieniu stadionu jest sprzeczna z ich zasadami, mimo że miasto Hamburgu może czerpać z tego korzyści finansowe.

„Krytycznie podchodzimy do tej decyzji, biorąc pod uwagę nasze wartości. Rozumiemy, że Hamburg skorzysta na tym finansowo, podczas gdy my solidaryzujemy się z ludźmi i klubami piłkarskimi, które cierpią z powodu wojny. Jednak w tym przypadku Hamburg przekazuje swój stadion klubowi, który wielokrotnie wykazywał rasistowskie i dyskryminujące zachowania, do których nigdy nie powinno dochodzić na naszym stadionie” – stwierdzono w oświadczeniu. Dodano również, że motto „Kochaj Hamburg – nienawidź rasizmu” może stać się pustym frazesem, jeśli klub nie będzie trzymał się swoich zasad.

Dynamo Kijów i kontrowersje w Lublinie

Dynamo Kijów już wcześniej mierzyło się z krytyką ze względu na zachowanie swoich kibiców, kiedy tymczasowo bazowało w Lublinie, Polsce. Kibice ukraińskiego klubu byli oskarżani o skandowanie banderowskich pozdrowień oraz eksponowanie kontrowersyjnych symboli, co budziło sprzeciw wśród lokalnej społeczności.

Podczas meczów na Arenie Lublin, według Młodzieży Wszechpolskiej, miało dochodzić do „scen, które absolutnie nie powinny mieć miejsca”. Kibice Dynama Kijów skandowali banderowskie hasła, co nie spotkało się z reakcją ze strony organizatorów, klubu ani spikera. W Polsce tego typu zachowania budzą szczególnie silne emocje ze względu na pamięć o zbrodniach popełnionych przez ukraińskich nacjonalistów podczas II wojny światowej.

„W Polsce nie ma zgody na gloryfikację systemów totalitarnych, systemów, które są szowinistyczne. Takim systemem był właśnie banderyzm, w Polsce porównywany do nazizmu do komunizmu” – podkreślał Rafał Mekler, lider lubelskiej Konfederacji.

Symbolika i znaczenie hasła „Sława Ukrajini”

Podczas jednego z meczów kwalifikacyjnych do Ligi Mistrzów pomiędzy Dynamo Kijów a Rangers F.C. doszło do kolejnego incydentu, kiedy kibice kijowskiego klubu wywiesili transparent z napisem „Free Azov”, nawiązujący do pułku Azow, który wzbudza kontrowersje z powodu swoich skrajnie nacjonalistycznych korzeni. W odpowiedzi na interwencję ochrony, flaga została usunięta, jednak na stadionie ponownie pojawiły się banderowskie pozdrowienia „Sława Ukrajini, herojam sława”.

Hasło to ma bardzo skomplikowaną historię. Oryginalnie było ono organizacyjnym pozdrowieniem Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, odpowiedzialnej za masowe mordy na Polakach w czasie II wojny światowej. Przed 1943 rokiem towarzyszył mu faszystowski gest podniesionej ręki. Hasło „Sława Ukrajini” zyskało na popularności w czasie protestów na kijowskim Majdanie w 2014 roku, a w 2018 roku stało się oficjalnym pozdrowieniem ukraińskiej armii i policji.

Czy Hamburg powinien współpracować z Dynamem?

Decyzja o udostępnieniu stadionu Dynamo Kijów przez Hamburger SV rodzi wiele pytań o to, jakie wartości powinny być priorytetowe w piłce nożnej i na arenie międzynarodowej. Z jednej strony, jest to sposób na okazanie solidarności z ukraińskim narodem, który cierpi z powodu wojny. Z drugiej jednak, kibice HSV mają prawo obawiać się, że współpraca z klubem, który był wielokrotnie krytykowany za rasistowskie i nacjonalistyczne zachowania, może zaszkodzić wizerunkowi ich własnego klubu oraz wspólnoty, która od lat walczy z dyskryminacją i rasizmem.

W kontekście tych wydarzeń, pozostaje pytanie, jak piłka nożna powinna reagować na takie dylematy moralne. Wydaje się, że na decyzję HSV wpływać będą zarówno wartości etyczne, jak i korzyści finansowe, ale również oczekiwania kibiców, którzy od lat manifestują swoje stanowisko wobec rasizmu i dyskryminacji.

Hamburg stoi przed trudnym wyborem – czy wartości moralne powinny przeważyć nad pragmatyzmem finansowym?

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version