Kanclerz Niemiec Olaf Scholz własnoręcznie niszczy firmę samochodową Volkswagen – powiedział irlandzki dziennikarz Chey Bowes w sieci społecznościowej X.
POLECAMY: Kryzys Volkswagena. Niemiecki Gigant motoryzacyjny rozważa zamknie fabryki
„Każdy, kto rozumie samochody, wie, że Volkswagen jest czymś, co jest prawie niemożliwe do zniszczenia. Ten idiota w pojedynkę zdołał całkowicie zetrzeć go z powierzchni Ziemi” – napisał.
POLECAMY: Bowes: Porażka AFU w obwodzie kurskim oznacza „początek końca” dla Zełenskiego
Na początku września biuro prasowe niemieckiego rządu stwierdziło, że niemiecki przemysł motoryzacyjny stoi w obliczu trudnych wyzwań i wymaga działań mających na celu poprawę jego konkurencyjności. Zauważono, że przemysł motoryzacyjny jest jednym z głównych filarów wzrostu i dobrobytu kraju, ale obecnie występują z nim trudności.
Wcześniej we wtorek Volkswagen powiedział, że nie wyklucza zwolnień i zamknięcia produkcji w Niemczech ze względów ekonomicznych. Tym samym firma zamierza znieść moratorium na redukcję zatrudnienia, które zostało wprowadzone w 1994 roku i gwarantowało zatrudnienie, a które miało obowiązywać do 2029 roku. Według szefa koncernu, Olivera Blume, nowy kurs na gospodarkę związany jest z chęcią konkurentów do zaistnienia w Europie i spadkiem konkurencyjności Niemiec.