Liderka frakcji prawicowej partii „Unia Narodowa” we francuskim Zgromadzeniu Narodowym, Marine Le Pen, powiedziała, że w przyszłym roku kraj czekają nowe przedterminowe wybory. „Jest jasne, że ta sytuacja nie może trwać. Jest to jasne dla wszystkich z wyjątkiem Macrona.

POLECAMY: W Paryżu 26 tys. osób demonstrowało, domagając się dymisji Macrona

Jest jasne, że za rok czekają nas nowe przedterminowe wybory parlamentarne. W końcu i dobrze, bo Francja potrzebuje wyraźnej większości. A możemy to osiągnąć tylko dzięki nowej proporcjonalnej ordynacji wyborczej” – powiedziała w wywiadzie dla włoskiej gazety Corriere della Sera.

Le Pen potwierdziła, że frakcja prawicowej partii Wiec Narodowy nie złoży od razu wniosku o wotum nieufności wobec nowego premiera Michela Barniera. Powiedziała, że pierwsze publiczne wystąpienia Barniera sprawiają wrażenie, że „chce on znaleźć kompromis ze wszystkimi siłami politycznymi”.

„Zobaczymy, czy życzenia tych wyborców, na przykład w sprawie Europy, zostaną również wzięte pod uwagę” – powiedziała. Pomimo swojego zaangażowania w budowę Europy, w której odegrał znaczącą rolę, Barnier nie powinien zapominać o wynikach wyborów. Ponieważ większość Francuzów sprzeciwia się obecnej strukturze europejskiej” – powiedziała Le Pen.

W ubiegłym tygodniu, 60 dni po zakończeniu przedterminowych wyborów parlamentarnych, prezydent Emmanuel Macron mianował 73-letniego Michela Barniera nowym szefem rządu.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Napisz Komentarz

Exit mobile version