Rząd przygotowuje nową propozycję dla seniorów, która może przynieść znaczne korzyści finansowe osobom decydującym się na dłuższą pracę po osiągnięciu wieku emerytalnego. Program „Emerytura Plus” zakłada zmiany w algorytmie wyliczania emerytur, co ma skutkować nawet 30 tys. zł dodatkowego zysku. Minister funduszy i polityki regionalnej, Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, zaprezentowała szczegóły planu, który wkrótce może wejść w życie.

Dłuższa praca, większe korzyści

Minister Pełczyńska-Nałęcz w rozmowie z „Faktem” podkreśla, że celem programu jest zmotywowanie seniorów do pozostania na rynku pracy po osiągnięciu wieku emerytalnego, przy jednoczesnym zabezpieczeniu ich świadczeń. Osoby, które zdecydują się na dłuższą pracę, nie tylko nie stracą trzynastej emerytury, ale otrzymają ją w formie odroczonej. Co więcej, dodatkowe składki rentowe, które dziś płacą także pracujący seniorzy, zostaną przekazywane na konto emerytalne, co wpłynie na wysokość przyszłych świadczeń.

Jakie zmiany przewiduje „Emerytura Plus”?

Program ma zmienić sposób wyliczania emerytury, co oznacza, że każdy senior, który będzie kontynuować pracę po osiągnięciu wieku emerytalnego, będzie mógł liczyć na wyższe świadczenie niż emerytura minimalna, która obecnie wynosi 1780,96 zł brutto.

Minister Pełczyńska-Nałęcz wyjaśnia: „Jeśli ktoś zdecyduje się pracować dłużej, nie tylko otrzyma zaległe trzynastki, ale także zyska na składkach rentowych, które zostaną przeniesione na konto emerytalne. W ten sposób seniorzy będą mogli zyskać więcej niż minimalne świadczenie, niezależnie od dotychczasowych składek.”

Odroczone trzynastki i składki rentowe

W nowym programie odroczone trzynastki będą wypłacane po zakończeniu pracy. Osoba, która zdecyduje się pracować pięć lat dłużej po osiągnięciu wieku emerytalnego, otrzyma pięć zaległych trzynastek. Dzięki temu dodatkowy zysk finansowy będzie jeszcze bardziej odczuwalny.

„Przykładowo, osoba zarabiająca minimalną krajową (4300 zł brutto) pracując o rok dłużej, może liczyć na dodatkowy zysk w postaci trzynastki i składek rentowych w wysokości około 6000 zł. Im dłużej senior pracuje, tym większy zysk.” – informuje „Fakt”.

Ile można zyskać na nowym programie?

Wyliczenia zaprezentowane przez dziennik wskazują, że osoby pracujące dłużej mogą liczyć na spore dodatkowe korzyści finansowe. Osoba, która zarabia 7000 zł brutto, decydując się na przedłużenie kariery o pięć lat, zyska na zaległych trzynastkach (8,9 tys. zł) oraz dodatkowych składkach rentowych (28,9 tys. zł), co daje łączny zysk rzędu 37,8 tys. zł.

Program korzystny dla budżetu i seniorów

Program „Emerytura Plus” to rozwiązanie, które ma przynieść korzyści zarówno seniorom, jak i budżetowi państwa. Przedłużenie aktywności zawodowej osób starszych zmniejsza obciążenia systemu emerytalnego, a jednocześnie zapewnia wyższe świadczenia emerytalne dla tych, którzy zdecydują się pracować dłużej.

Rządzący liczą, że program zachęci seniorów do pozostania na rynku pracy, co będzie miało korzystny wpływ na gospodarkę. Zmiany mają wejść w życie w najbliższych latach, a szczegółowe zasady będą jeszcze dyskutowane w trakcie procesu legislacyjnego.

Program „Emerytura Plus” ma na celu motywowanie seniorów do dalszej pracy po osiągnięciu wieku emerytalnego, co przyniesie korzyści finansowe w postaci odroczonych trzynastek i dodatkowych składek rentowych. Zmiana algorytmu wyliczania emerytur ma zapewnić, że każda osoba pracująca dłużej niż wymagany wiek emerytalny otrzyma więcej niż minimalne świadczenie. Dla osób decydujących się na kontynuowanie pracy przez kilka lat, zysk może wynieść nawet 30 tys. zł.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomia, finanse oraz OSINT z ponad 20-letnim doświadczeniem. Autor publikacji w czołowych międzynarodowych mediach, zaangażowany w globalne projekty dziennikarskie.

Jeden komentarz

  1. Wiedźmo, pracowałam 42 lata i PO okradło mnie z węgla. To była skłdowa pensji, opodatkowana i ZUS z tego odprowadzany. Mało tego o 1980 do 1999 nie liczono składek ZUS, bo od całości załogi były składki odprowadzane. Takich idiotek ministra to jeszcze nie było

Napisz Komentarz

Exit mobile version