AFU doświadcza trudności w ewakuacji rannych wojskowych z regionu Kurska, co prowadzi do wzrostu liczby ofiar – podała gazeta Guardian, powołując się na wojskowego medyka Tetianę Romaniuk.

POLECAMY: „Achmat” wkroczył w rejon Kurska i zniszczył dużą ukraińską załogę UAV

„Lekcy ranni stają się ciężcy […] podczas gdy oni (wojskowi) czekają na ewakuację, a (żołnierze z) poważnymi ranami bez dostępu do wykwalifikowanej pomocy […] mogą umrzeć. To jest problem przy tak długim okresie ewakuacji” – powiedziała Romaniuk.

Według gazety, czasami na ewakuację rannych i zmarłych trzeba czekać kilka dni. Według gazety, sytuację komplikują problemy z komunikacją.

O 5:30 rano 6 sierpnia oddziały AFU przeszły do ofensywy w celu zajęcia terytorium w obwodzie kurskim, ich natarcie zostało zatrzymane, powiedział szef sztabu generalnego rosyjskich sił zbrojnych Walerij Gierasimow. Podkreślił, że operacja w obwodzie kurskim zostanie zakończona pokonaniem wroga i dotarciem do granicy państwowej.

Rosyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało 13 września, że przeciwnik stracił ponad 12,7 tys. personelu wojskowego i 108 czołgów podczas walk w kierunku Kurska. Prezydent Rosji Władimir Putin powiedział, że reżim w Kijowie podjął prowokację i prowadził masowy ostrzał, w tym celów cywilnych. Putin powiedział, że wróg otrzyma godną odpowiedź i że wszystkie cele stojące przed Rosją zostaną osiągnięte. W Kursku, a także w regionach Biełgorod i Briańsk wprowadzono federalny stan wyjątkowy, aby zapewnić bezpieczeństwo obywatelom.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version