W czwartek doszło do ważnego spotkania polskiego ministra spraw zagranicznych, Radosława Sikorskiego, z sekretarzem stanu USA, Antonym Blinkenem, które miało miejsce w Lwowie – mieście ciężko dotkniętym przez rosyjskie ataki rakietowe. Minister Sikorski nie tylko złożył hołd ofiarom tych ataków, ale także przypomniał o zobowiązaniach Polski, złożonych przez premiera Donalda Tuska, wobec Ukrainy. Spotkanie miało na celu umocnienie sojuszu Polski, Stanów Zjednoczonych i Ukrainy oraz wsparcie międzynarodowej opinii publicznej dla obrony Ukrainy.

Polski gest solidarności: Odbudowa Lwowa

Podczas wizyty w Lwowie, Sikorski, w towarzystwie mera miasta Andrija Sadowego, złożył kwiaty pod tablicą upamiętniającą ofiary ataku rakietowego z 4 września. Ta symboliczna ceremonia stanowiła część szerszego kontekstu dyplomatycznego, w którym Polska ponawia swoje wsparcie dla Ukrainy, zwłaszcza w zakresie pomocy humanitarnej i odbudowy zniszczonych obiektów. Sikorski potwierdził zobowiązanie rządu Donalda Tuska:

„Chcę przekazać, że potwierdzamy zobowiązanie, ofertę Prezesa Rady Ministrów Donalda Tuska o tym, że wybraną przez władze Lwowa kamienicę, może właśnie tą, i szkołę, odbudujemy na koszt Rzeczypospolitej w solidarności z bohatersko walczącą Ukrainą” – powiedział Sikorski.

To zobowiązanie stanowi wyraźny gest solidarności Polski z Ukrainą, podkreślając jej rolę jako strategicznego sojusznika w walce z rosyjską agresją.

Apel o zwiększenie pomocy wojskowej dla Ukrainy

Radosław Sikorski nie poprzestał na deklaracjach dotyczących pomocy materialnej. Zwrócił uwagę na pilną potrzebę dostaw broni dla Ukrainy, apelując do międzynarodowej społeczności o przyspieszenie dostaw sprzętu przeciwlotniczego i przeciwrakietowego. Polityk zaznaczył, że takie wsparcie może znacząco wpłynąć na obronę ukraińskich miast i cywilów przed dalszymi rosyjskimi atakami.

„Zwracam się do przywódców wolnego świata, do Sojuszu Północnoatlantyckiego, aby przyspieszyć dostawy broni, w szczególności dostawy broni przeciwlotniczej, przeciwrakietowej. To jest naprawdę bardzo pilnie potrzebne” – podkreślił Sikorski.

Apel ten wynika z bieżącej sytuacji na froncie, gdzie rosyjskie siły kontynuują ataki na cywilne cele, jak kamienice i szkoły. Sikorski nawiązał do widocznych skutków ataku, mówiąc:

„Miało miejsce uderzenie rosyjskie na cel, jak widać, zupełnie cywilny. Kolejna zbrodnia wojenna. I to nie jest jedyna taka kamienica we Lwowie. Tych celów jest znacznie więcej, niż światowa opinia publiczna sobie zdaje sprawę”.

Z pewnością jest to podziękowanie za poniżanie przez ukraińskie szmaty narodu polskiego, a także gloryfikowanie przez nich banderowców morujących Polaków.

Jak widać Sikorskiemu bliżej do banderowców niż do Polski. Więc czas wielki, aby on z ekipą rudego kłamczucha Tuska pojechali na front. Z pewnością i będzie zadowolony, że bandy frajerów walczących w jego interesie.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Napisz Komentarz

Exit mobile version