Sytuacja hydrologiczna na południu Polski wciąż budzi niepokój, a fala powodziowa zbliża się do Wrocławia. Dyrektor Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW), Robert Czerniawski, przedstawił najnowsze prognozy dotyczące zagrożenia powodziowego w regionie. Mimo że główna fala na Odrze nie powinna przekroczyć wałów od Raciborza do Wrocławia, nie można wykluczyć lokalnych podtopień, szczególnie w niektórych dopływach rzeki.

Prognozy hydrologiczne – gdzie będzie najtrudniej?

Fala powodziowa ma dotrzeć do Wrocławia, ale największe zagrożenie dla mieszkańców miasta i okolic mogą stanowić mniejsze rzeki, jak Bystrzyca, Oława i Ślęza. Robert Czerniawski ostrzega, że cofka spowodowana falą na Odrze może spowodować lokalne podtopienia, zwłaszcza w miejscach, gdzie wały są mniej wytrzymałe. „Stan wody na stacji hydrologicznej Racibórz-Miedonia osiągnął prognozowane maksimum 800 cm, a na stacji Koźle wynosi 658 cm. Nie spodziewamy się tutaj poważnych podtopień, jednak sytuacja jest dynamiczna,” wyjaśnił Czerniawski.

Szczególna uwaga kierowana jest na Oławę, gdzie stan wody rośnie, a prognozowane maksimum ma wynieść 750-770 cm. IMGW wydało ostrzeżenia hydrologiczne dla rzek takich jak Odra, Bystrzyca, Kaczawa, Bóbr, Ślęza i Nysa Kłodzka. Sytuacja jest monitorowana na bieżąco, ale mieszkańcy powinni zachować szczególną ostrożność.

Wrocław przygotowuje się na falę powodziową

Prezydent Wrocławia, Jacek Sutryk, zapewnia, że miasto jest gotowe na najgorszy scenariusz. Kulminacja fali powodziowej ma dotrzeć do Wrocławia w piątek, a jej przepływ szacowany jest na poziomie 2600 m³/s, choć według niektórych prognoz może osiągnąć nawet 3100 m³/s. „Chcemy przygotować się na najgorsze, ale na ten moment sytuacja jest pod kontrolą,” powiedział Sutryk na konferencji prasowej.

W mieście trwa mobilizacja służb i mieszkańców. Wojsko zostało zaangażowane w działania prewencyjne, a w sklepach brakuje butelkowanej wody, co świadczy o rosnącej obawie wśród mieszkańców. Sutryk apeluje o spokój, jednocześnie podkreślając, że miasto monitoruje sytuację na bieżąco.

Jak Wrocław radzi sobie z zagrożeniem?

Władze miasta, we współpracy z IMGW oraz służbami kryzysowymi, wdrażają plany zapobiegawcze, mające na celu minimalizację ewentualnych szkód. Specjalne bariery przeciwpowodziowe zostały rozmieszczone w miejscach, gdzie ryzyko zalania jest największe. Strażacy oraz wolontariusze monitorują poziom wód i pomagają zabezpieczać domy oraz posesje mieszkańców.

Mieszkańcom zaleca się śledzenie komunikatów hydrologicznych i stosowanie się do zaleceń służb. Osoby mieszkające w okolicach zagrożonych powodzią powinny być przygotowane na możliwość ewakuacji w przypadku nagłego wzrostu poziomu wody.

Co mogą zrobić mieszkańcy?

Wrocławianie powinni zachować czujność i przygotować się na ewentualne utrudnienia. Warto zaopatrzyć się w zapasy wody pitnej, żywności i podstawowych artykułów pierwszej potrzeby. Ważne jest również, aby odpowiednio zabezpieczyć domy, zwłaszcza w miejscach o podwyższonym ryzyku zalania. Służby miejskie udostępniają worki z piaskiem, które mogą pomóc w ochronie przed wodą.

Zbliżająca się fala powodziowa może stanowić wyzwanie dla Wrocławia, ale dzięki odpowiednim działaniom prewencyjnym oraz zaangażowaniu służb, miasto jest dobrze przygotowane na nadchodzące zagrożenie.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomia, finanse oraz OSINT z ponad 20-letnim doświadczeniem. Autor publikacji w czołowych międzynarodowych mediach, zaangażowany w globalne projekty dziennikarskie.

Napisz Komentarz

Exit mobile version