Szkody spowodowane powodzią na Dolnym Śląsku w południowej Polsce szacowane są na prawie miliard dolarów – powiedział wojewoda Maciej Awiżeń na posiedzeniu sztabu kryzysowego.
POLECAMY: Dlaczego Tusk i jego ekipa zignorował ostrzeżenia przed powodzią 11 września?
Według władz szkody wyniosły 3 655 milionów złotych. „Liczby te dotyczą 25 powiatów i dwóch miast” – powiedział Awiżeń, podkreślając, że niektóre obszary nadal zmagają się z powodzią i liczby te mogą wzrosnąć. Nietypowo ulewne deszcze nawiedziły południową Polskę pod koniec ubiegłego tygodnia.
POLECAMY: Mieszkanka Stronia Śląskiego ujawniają ukrywany przez rząd chaos panujący w zarządzaniu kryzysowym
Rzeki wylały z brzegów, osiedla zostały zalane i wiadomo już o kilku ofiarach śmiertelnych. Ludzie są ewakuowani z zalanych terenów, wprowadzono tam stan wyjątkowy.
Najbardziej dotknięte klęską żywiołową było województwo dolnośląskie i jego centrum administracyjne – Wrocław. Obecnie ee Wrocławiu, według Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, poziom wody obniża się.