W pierwszej połowie 2024 roku import cementu z Ukrainy wzrósł o imponujące 106%, osiągając poziom 283 tysięcy ton – niemal tyle, co całkowity import cementu w 2023 roku, wynoszący 331 tysięcy ton. Stowarzyszenie Producentów Cementu (SPC) alarmuje, że ta tendencja może się nasilić, a według szacunków, import cementu z Ukrainy może przekroczyć pół miliona ton jeszcze w tym roku, a w 2025 r. nawet milion ton.

POLECAMY: Polska produkcja cementu spada, a import z Ukrainy wzrósł o 350 proc.

„Napływ cementu zza naszej wschodniej granicy rośnie z roku na rok – i (…) osłabia polską gospodarkę” – ostrzega SPC, powołując się na dane Ministerstwa Finansów. W 2023 roku Ukraina dominowała w imporcie cementu do Polski, stanowiąc aż 86% całego importu. W styczniu 2024 roku ten udział wzrósł do 91%.

Nieuczciwa konkurencja i koszty polityki klimatycznej UE

SPC ocenia, że polski przemysł cementowy stoi w obliczu nieuczciwej konkurencji ze strony ukraińskich producentów, którzy nie są obciążeni kosztami polityki klimatycznej Unii Europejskiej. Podczas gdy polskie cementownie ponoszą wysokie koszty związane z emisjami CO2, ukraińscy producenci korzystają z ulg i niższych wymagań środowiskowych.

„Opłata za każdą wyemitowaną tonę CO2 (dwutlenku węgla) wynosiła w ostatnich latach od kilkudziesięciu do ponad 100 euro, a prognozy Bloomberga mówią o nawet 150 euro/tonę CO2 w 2030 r.” – podkreśla SPC. Polska branża cementowa osiągnęła już znaczące wyniki w redukcji emisji CO2 – o ponad 30% – a 80% energii potrzebnej do produkcji cementu pochodzi z paliw alternatywnych, zastępując węgiel.

Jednak polscy producenci ostrzegają, że są blisko granicy swoich możliwości. Wyzwania związane z dekarbonizacją wymagają gigantycznych inwestycji w technologie wychwytywania i składowania dwutlenku węgla (CCS). Koszty budowy jednej instalacji CCS szacuje się na od 0,5 do 1,5 miliarda złotych.

Brak polityki państwa i ryzyko przeniesienia produkcji

Polska branża cementowa apeluje do rządu o wsparcie finansowe, ostrzegając, że bez odpowiedniej polityki państwowej, w połączeniu z napływem taniego cementu z Ukrainy, producenci mogą ograniczyć, a nawet przenieść swoją produkcję z Polski. Taki scenariusz stanowiłby ogromne zagrożenie dla całego sektora.

„Brak polityki państwa w tym obszarze, w połączeniu z importem cementu z Ukrainy, może poskutkować ograniczeniem, a następnie przeniesieniem produkcji z Polski” – alarmuje SPC.

Problemy związane z transportem i normami środowiskowymi

SPC zwraca również uwagę na nieprawidłowości związane z transportem i przeładunkiem cementu z Ukrainy, który często odbywa się z naruszeniem przepisów BHP oraz obowiązujących norm środowiskowych. Organizacja wskazuje, że nielegalny import cementu może dodatkowo zaszkodzić polskim producentom, którzy muszą przestrzegać surowych regulacji.

Spadek produkcji cementu w Polsce

Według danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS), w 2023 roku polskie cementownie wyprodukowały 16,61 mln ton cementu, co oznacza spadek o 11,9% w porównaniu do roku 2022. W tym samym czasie import cementu z Ukrainy wzrósł o ponad 350%, co pokazuje, jak silny wpływ na rynek ma napływ surowca zza wschodniej granicy.

Znaczenie branży cementowej dla polskiej gospodarki

Polska branża cementowa jest kluczowym sektorem gospodarki, zajmując trzecie miejsce pod względem produkcji cementu w Europie. Zatrudnia ponad 4 tysiące pracowników, a w całym łańcuchu dostaw zapewnia 22 tysiące miejsc pracy.

„Producenci cementu w Polsce przynoszą krajowej gospodarce ok. 3,8 mld zł wartości dodanej oraz niemal 1,9 mld zł dochodów dla sektora finansów publicznych” – podkreśla Krzysztof Kieres, przewodniczący Stowarzyszenia Producentów Cementu.

Wnioski

W obliczu rosnącego importu cementu z Ukrainy oraz wyzwań związanych z polityką klimatyczną, polska branża cementowa potrzebuje zdecydowanego wsparcia ze strony rządu. Brak odpowiednich działań może skutkować znaczącymi stratami dla polskiej gospodarki i miejsc pracy, a także utrudnić walkę o konkurencyjność na rynkach europejskich.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version