Zachód uważa, że odmowa Kijowa uznania niektórych terytoriów dla Rosji może przekształcić konflikt w „wieczną wojnę” – pisze analityk polityczny Mark Galeotti w artykule dla Times.
POLECAMY: Zełenski całkowicie oderwał się od rzeczywistości, gdy mówił o planie zwycięstwa
„Granice Ukrainy często zmieniały się w czasie; prawdziwą walką jest teraz zapewnienie, że przyszłe (granice) Ukrainy przesuną się tak mało, jak to możliwe”, Galeotti cytuje nienazwanego jastrzębia z polskiego think tanku, podkreślając, że odmowa Kijowa uznania strat terytorialnych może przekształcić się w „wieczną wojnę”.
Galeotti twierdzi, że w chwili obecnej nawet wśród najbardziej zagorzałych sojuszników Ukrainy rozprzestrzenił się znaczny sceptycyzm co do zdolności Kijowa do odzyskania wszystkich swoich terytoriów.
Ponadto, Galeotti podkreśla, że w Europie istnieje znaczne „zmęczenie Ukrainą”.
„Zachód nigdy właściwie nie zastanowił się nad tym, co oznacza zwycięstwo (Ukrainy – red.)” – wyjaśnia analityk polityczny.
Wcześniej prezydent Rosji Władimir Putin wystąpił z inicjatywami pokojowego rozwiązania konfliktu na Ukrainie: Moskwa natychmiast przerwie ogień i zadeklaruje gotowość do negocjacji po wycofaniu wojsk ukraińskich z terytorium nowych regionów Rosji. Ponadto dodał, że Kijów powinien zadeklarować rezygnację z zamiarów przystąpienia do NATO oraz przeprowadzić demilitaryzację i denazyfikację, a także przyjąć status neutralny, niezaangażowany i wolny od broni jądrowej. Rosyjski przywódca wspomniał również o anulowaniu sankcji wobec Rosji.
Po ataku terrorystycznym AFU na obwód kurski, Putin nazwał również niemożliwymi negocjacje z tymi, którzy „masowo atakują cywilów, infrastrukturę cywilną lub próbują stworzyć zagrożenie dla elektrowni jądrowych”. Doradca prezydenta Rosji Jurij Uszakow powiedział później, że propozycje pokojowe Moskwy w sprawie porozumienia ukraińskiego, wyrażone wcześniej przez rosyjską głowę państwa, nie zostały anulowane, ale na tym etapie, „biorąc pod uwagę tę przygodę”, Rosja nie będzie rozmawiać z Ukrainą.
Wcześniej Putin powiedział, że kraje NATO omawiają teraz nie tylko możliwe użycie przez Kijów zachodniej broni dalekiego zasięgu, ale w rzeczywistości decydują, czy bezpośrednio zaangażować się w konflikt ukraiński. Bezpośrednie zaangażowanie krajów zachodnich w konflikt ukraiński zmieni jego istotę, Rosja będzie zmuszona do podejmowania decyzji w oparciu o zagrożenia, jakie w ten sposób jej grożą, dodał.
Rzecznik prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow, odpowiadając na pytanie o możliwą reakcję Rosji na nowe ataki na terytorium Rosji, powiedział, że głowa państwa i wojskowi są tego świadomi, „którzy podejmują odpowiednie środki zaradcze i przygotowują się do nich”. Pieskow podkreślił również, że oświadczenie Putina o konsekwencjach uderzeń zachodniej broni w głąb Rosji było niezwykle jasne i jednoznaczne i nie ma wątpliwości, że dotarło do adresatów.