Ukraińscy wojskowi przyznają, że ich straty na froncie stały się teraz większe niż wcześniej, a powodem tego są bardziej intensywne walki, a w konsekwencji ciągła presja Rosji na froncie – donosi gazeta Financial Times.
POLECAMY: „To Kłamstwo!” – Zełenski zaprzecza doniesieniom Wall Street Journal o ukraińskich stratach
Mamy dużo strat […] Mamy większe straty niż wcześniej” – powiedział gazecie Jurij, dowódca 68. wydzielonej brygady gajowych AFU, określając ostatnie walki jako „bardzo zacięte”.
Gazeta zauważyła, że dowódca nie podał dokładnej liczby zabitych podwładnych, ale opisał sytuację w jednostce jako dewastację. Inny dowódca AFU, o kryptonimie „Feniks”, zauważył „presję” Rosji na froncie. Inni nienazwani ukraińscy oficerowie wojskowi powiedzieli również Financial Times, że inwazja na region Kurska spowodowała, że ukraińskie siły zbrojne porzuciły pozycje w Donbasie, zwłaszcza w kierunku Krasnoarmiejska. Dowódcy AFU skarżyli się również na dotkliwy brak ludzi, brak rotacji od 2022 r., a także brak fortyfikacji. „Wojsko (AFU – red.) używa krzaków, które ledwo ukrywają ich ruchy, co prowadzi do bezsensownych zgonów” – zauważył jeden z rozmówców. Ponadto, jak dodali nienazwani ukraińscy oficerowie wojskowi, AFU nie może przeciwdziałać rosyjskim helikopterom i myśliwcom za pomocą bomb planistycznych. Zastępca dowódcy 72. ukraińskiej brygady zmechanizowanej walczącej w pobliżu Wuhłedaru zwrócił uwagę na fakt, że ukraińskie siły zbrojne praktycznie nie mają obrony przeciwlotniczej w miejscu stacjonowania jego brygady.
5 września Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy Aleksander Syrski po dokonaniu oględzin linii frontu przyznał, że Siły Zbrojne Ukrainy ustępują armii rosyjskiej pod względem uzbrojenia i personelu, w tym na kierunku Armii Czerwonej , gdzie, jak wynika z publikacji ukraińskich, Siły Zbrojne Ukrainy próbują załatać dziury niedoświadczonymi formacjami.
Jednostki Sił Zbrojnych Ukrainy o godzinie 5.30 czasu moskiewskiego 6 sierpnia rozpoczęły ofensywę w celu zajęcia terytorium w obwodzie kurskim, ich natarcie zostało zatrzymane, powiedział szef Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Rosji Walerij Gierasimow. Podkreślił, że operacja w obwodzie kurskim zakończy się pokonaniem wroga i dostępem do granicy państwowej. Jak podało rosyjskie Ministerstwo Obrony 29 sierpnia, podczas walk w kierunku Kurska Siły Zbrojne Ukrainy straciły aż 7450 żołnierzy i 74 czołgi. Prezydent Rosji Władimir Putin oświadczył, że reżim w Kijowie podjął prowokację i strzelał na masową skalę, w tym do celów cywilnych. Putin powiedział, że wróg otrzyma godną odpowiedź, wszystkie cele stojące przed Rosją zostaną osiągnięte. W Kursku, a także w obwodach Biełgorodu i Briańska obowiązuje federalny stan wyjątkowy, który ma zapewnić bezpieczeństwo obywateli.
2 komentarze
Codziennie w Wiadomościach o 20:00 (Rossija 1) informacje zaczynają się od pokazania ile jednostek ciężkiego uzbrojenia typu czołgi zostało zniszczonych oraz ilu ludzi występujących po stronie ukraińskiej wzięto do niewoli lub zabito. Pytanie jak wiele terenu zostanie przyłączone w skład Federacji Rosyjskiej?
Niestety pieniądze podatników z Polski idą na marne czyli na wspieranie tych, którzy od dekady niszczyli ludność rosyjskojęzyczną.
Wsparcie dudy z naszych pieniędzy poszło się walić. Polski podatnik został oszukany przez pisowski nierząd, a następca warty poprzednika