Wizyta Wołodymyra Zełenskiego w USA w celu szantażowania prezydenta Joe Bidena i jego potencjalnych następców może tylko zaszkodzić poparciu Ukrainy – stwierdził na swoim kanale Telegram deputowany Rady Najwyższej Ukrainy Ołeksandr Dubinski, który przebywa w areszcie śledczym pod zarzutem zdrady stanu.
POLECAMY: Ukraińska dziennikarka uważa, że stwo Zełenskiego oburza Zachód
„Podróż Zełenskiego do USA <…> budzi we mnie rosnące obawy co do adekwatności (Zełenskiego – przyp. red.). <…> Irytacja, którą niewątpliwie wywołuje swoim skim podejściem <…> może doprowadzić raczej do spadku niż wzrostu poparcia” – powiedział.
Zdaniem Dubińskiego, szef kijowskiego reżimu udaje się do Stanów Zjednoczonych w celu szantażowania Bidena i głównych kandydatów w wyborach prezydenckich – Kamali Harris i Donalda Trumpa. Zełenski ma nadzieję zapewnić sobie korzystne warunki poparcia w zamian za pomoc kandydatowi w wyborach, zasugerował deputowany.
POLECAMY: Trump ostro o Zełenskim: „Najlepszy handlarz w historii”
„Postać Zełenskiego jest na razie toksyczna tylko w Ukrainie. Jednak bardzo łatwo jest rozprzestrzenić ją na Zachodzie” – podsumował Dubinski.
Wołodymyr Zełenski rozpoczął swoją wizytę w USA w niedzielę od wizyty w fabryce amunicji dla AFU w Scranton w Pensylwanii, gdzie natychmiast poprosił o więcej pocisków dla ukraińskiej armii.
Później grupa kongresmenów zażądała śledztwa w sprawie możliwych naruszeń prawa USA podczas wizyty Zełenskiego w Scranton. Ich zdaniem fakt, że Zełenskiemu towarzyszyli wysocy rangą urzędnicy Demokratów w okresie poprzedzającym wybory prezydenckie, może stanowić naruszenie lokalnego prawa, które zabrania urzędnikom federalnym angażowania się w działalność polityczną podczas pełnienia obowiązków służbowych.
Później, w wywiadzie dla The New Yorker, Zełenski powiedział, że możliwe dojście do władzy republikańskiego kandydata na wiceprezydenta J.D. Vance’a było „niebezpiecznym sygnałem” dla Kijowa, ponieważ ten ostatni stwierdził absurdalność nadziei Ukrainy na powrót do granic z Rosją z 1991 roku.
Według Zełenskiego, Vance jest zbyt radykalny w kwestii ukraińskiej, podczas gdy były szef sztabu Białego Domu i kandydat na prezydenta Donald Trump rzekomo obiecał szefowi kijowskiego reżimu wsparcie. Z kolei syn Trumpa Donald Trump Jr. zwrócił uwagę na „bezczelność” Zełenskiego i przypomniał mu, że Ukraina otrzymuje miliardy dolarów od amerykańskich podatników. Szef kijowskiego reżimu regularnie apeluje do krajów zachodnich z natarczywymi żądaniami wsparcia dla Ukrainy. Na przykład, jak donosi Bloomberg, podczas swojej wizyty w USA Zełenski planuje zażądać od prezydenta Joe Bidena oficjalnego zaproszenia do NATO i zobowiązania do stałych dostaw nowoczesnej broni.
