Miasto Zabrze stanęło w obliczu poważnych problemów finansowych, co doprowadziło do zwolnienia prawie stu pracowników Urzędu Miasta. Decyzje te podjęto w ramach działań oszczędnościowych, mających na celu naprawienie trudnej sytuacji budżetowej miasta. Władze Zabrza, wybrane wiosną tego roku, starają się przywrócić równowagę finansową i znaleźć sposób na pokrycie rosnących długów. Przyjrzyjmy się bliżej, co stoi za tymi zmianami i jakie plany mają obecne władze.
Drastyczna redukcja zatrudnienia w Urzędzie Miasta Zabrze
Podczas wtorkowej konferencji prasowej prezydent miasta Agnieszka Rupniewska poinformowała, że miasto boryka się z zadłużeniem przekraczającym 883,5 mln zł na połowę 2024 roku. W odpowiedzi na tę sytuację postanowiono o redukcji etatów w Urzędzie Miasta, co miało pomóc w uzyskaniu oszczędności. Jak przyznała prezydent Rupniewska, część pracowników zdecydowała się na odejście na emeryturę lub zrezygnowała z pracy, jednak wielu musiało pożegnać się z posadą w wyniku zwolnień.
„Zmniejszyliśmy liczbę zatrudnionych osób o prawie stu urzędników. W tej chwili urzędnicy, którzy pracują razem z nami, oczywiście są dociążeni obowiązkami, ponieważ musieliśmy je przekazać tym, którzy z nami zostali. Część urzędników to były osoby, które rozstały się z nami z zachowaniem okresu wypowiedzenia, część odeszła na emerytury, a część sama zrezygnowała z pracy” – powiedziała prezydent Agnieszka Rupniewska.
Rosnące zadłużenie i nadmierne zatrudnienie – kluczowe wyzwania dla Zabrza
Jednym z głównych zarzutów kierowanych wobec poprzedniej prezydent Małgorzaty Mańki-Szulik, która rządziła Zabrzem w latach 2006-2024, jest nadmierne zatrudnienie w Urzędzie Miasta. Sekretarz Zabrza, Łukasz Urbańczyk, poinformował, że za rządów Mańki-Szulik liczba urzędników wzrosła o 197 osób – z 530 w 2006 roku do 727 w 2024 roku. Jednocześnie liczba mieszkańców miasta spadła o 36 tysięcy, co sprawiło, że wskaźnik zatrudnienia urzędników na mieszkańca był wyższy niż w innych miastach regionu, takich jak Katowice, Gliwice czy Ruda Śląska.
„W przeliczeniu na jednego mieszkańca Zabrze zatrudniało więcej urzędników niż m.in. Katowice, Gliwice, Ruda Śląska (…). W budżecie miasta już na początku 2024 r. brakowało środków na pokrycie 74 etatów urzędników, a jednocześnie pani Mańka-Szulik dała urzędnikom przedwyborcze podwyżki i nagrody bez zabezpieczenia środków finansowych w budżecie” – zauważył sekretarz Urbańczyk.
Drastyczny wzrost zadłużenia – czy pożyczka uratuje Zabrze?
Podczas konferencji sekretarz miasta podkreślił, że za czasów poprzedniej prezydent zadłużenie Zabrza wzrosło o 1263%, osiągając poziom 883,5 mln zł (wzrost z 64,7 mln zł). Aktualnie dług miasta przypadający na jednego mieszkańca wynosi 5743,50 zł. Obecne władze szacują, że do zrównoważenia budżetu w 2024 roku brakuje jeszcze 220 mln zł.
Agnieszka Rupniewska poinformowała, że trwają rozmowy z Ministerstwem Finansów w sprawie ewentualnej pożyczki, która pomogłaby poprawić kondycję finansową miasta.
„Staramy się doprowadzić do sytuacji, w której budżet miasta będzie stabilny. Rozmawiamy m.in. z ministrem finansów na temat możliwości udzielenia naszemu miastu pożyczki (…). Narzędzie, które oferuje minister finansów, byłoby najwłaściwsze dla nas i dało nam możliwość złapania oddechu” – oceniła Rupniewska.
Prywatyzacja Górnika Zabrze – szansa na oszczędności?
Jednym z pomysłów na poprawę sytuacji finansowej miasta jest prywatyzacja klubu sportowego Górnik Zabrze. Prezydent Rupniewska zapowiedziała, że formalnie urząd miasta będzie gotowy do tego procesu jeszcze przed końcem września.
„Będziemy bardzo serdecznie zachęcać wszystkie podmioty, które z jednej strony kochają piłkę nożną, z drugiej strony mają pomysł na to, w jaki sposób rozwijać nie tylko Górnik Zabrze, ale także akademię Górnika Zabrze, a z trzeciej strony mają pieniądze na to, żeby do tego tematu podejść bardzo poważnie” – dodała prezydent Zabrza.
Jednym z warunków, które zostaną postawione przed potencjalnymi inwestorami, będzie konieczność zachowania nazwy oraz barw klubowych, a także utrzymanie siedziby klubu w Zabrzu.
Podsumowanie
Sytuacja finansowa Zabrza jest bardzo trudna, a obecne władze samorządowe stają przed ogromnym wyzwaniem naprawy budżetu. Redukcja zatrudnienia w Urzędzie Miasta była jednym z pierwszych kroków mających na celu oszczędności, jednak konieczne będą kolejne działania, aby zrównoważyć finanse miasta. Prywatyzacja Górnika Zabrze i ewentualna pożyczka od Ministerstwa Finansów mogą okazać się kluczowe w dążeniu do przywrócenia stabilności finansowej.