Nowe informacje dotyczące szefa Orlen Trading Switzerland, Samera Awada, rzucają cień na działalność jednego z kluczowych podmiotów grupy Orlen. Według śledztwa portalu Onet oraz szwajcarskich mediów, Awad, wybrany na stanowisko przez ekipę byłego prezesa Daniela Obajtka, miał być zaangażowany w nielegalny obrót ropą oraz utrzymywać kontakty z osobami wspierającymi międzynarodowy terroryzm. Co więcej, służby ostrzegały przed jego powiązaniami z Hezbollahem, ale zarówno premier Mateusz Morawiecki, jak i Jarosław Kaczyński mieli o tym wiedzieć, lecz nie podjęli działań.

Powiązania z Hezbollahem

Samer Awad, Libańczyk z polskim paszportem, stał na czele spółki Orlen Trading Switzerland od sierpnia 2022 roku. Spółka ta miała odpowiadać za handel produktami ropopochodnymi na rynkach międzynarodowych. Jednakże już od samego początku jego kandydatura budziła kontrowersje. Służby wewnętrzne Orlenu ostrzegały, że Awad może mieć powiązania z Hezbollahem – organizacją uznaną za terrorystyczną przez Unię Europejską, Stany Zjednoczone oraz wiele innych państw.

Według ustaleń, Awad miał również brać udział w omijaniu sankcji nałożonych na Iran, co dodatkowo wzbudziło niepokój służb specjalnych.

Kontrowersyjna nominacja i miliardowe straty

Samer Awad został mianowany na prezesa Orlen Trading Switzerland przez Michała Róga, wiceprezesa Orlenu odpowiedzialnego za międzynarodowy handel. Róg już wcześniej był krytykowany za swoje decyzje – zwłaszcza za zakup wenezuelskiej ropy, który przyniósł Orlenowi straty sięgające 1,6 miliarda złotych. Mimo to, Róg forsował kandydaturę Awada, ignorując protesty służb.

W listopadzie 2023 roku, kiedy było już wiadomo, że PiS przegrał wybory, Róg próbował jeszcze przeforsować kolejny zakup wenezuelskiej ropy, tym razem za pośrednictwem spółki OTS. Jego bliskie relacje z Awadem i jego zastępcą, Marcinem Otfinowskim, wzbudziły podejrzenia o możliwość działania na szkodę Orlenu.

Zarzuty i brak reakcji ze strony rządu

Pod koniec 2023 roku służby specjalne przekazały raport premierowi Mateuszowi Morawieckiemu oraz Jarosławowi Kaczyńskiemu, ostrzegając przed działalnością Awada i jego powiązaniami z Hezbollahem. Raport zawierał informacje o nielegalnym handlu ropą oraz kontakty z osobami wspierającymi międzynarodowy terroryzm, w tym Kasimem Oztasem – Turkiem oskarżonym przez Departament Sprawiedliwości USA o finansowanie Korpusu Strażników Rewolucji Irańskiej (IRGC), uznawanego za organizację terrorystyczną.

Mimo poważnych zarzutów i ostrzeżeń, zarówno premier Morawiecki, jak i Jarosław Kaczyński, nie podjęli natychmiastowych działań, co stawia ich w niekorzystnym świetle.

Co dalej z Orlenem?

Obecne doniesienia rzucają poważne wątpliwości na transparentność działań zarządu Orlenu oraz jego powiązania z międzynarodowym handlem ropą. Nowy zarząd, który zostanie powołany po zmianie rządu, będzie musiał zmierzyć się z tymi zarzutami i rozliczyć poprzedników z podejmowanych decyzji.

Sprawa Samera Awada może również wpłynąć na międzynarodowy wizerunek Orlenu, zwłaszcza w kontekście sankcji nałożonych na Iran i oskarżeń o wspieranie terroryzmu.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomia, finanse oraz OSINT z ponad 20-letnim doświadczeniem. Autor publikacji w czołowych międzynarodowych mediach, zaangażowany w globalne projekty dziennikarskie.

Napisz Komentarz

Exit mobile version