Rząd planuje wprowadzenie fundamentalnych zmian w oskładkowaniu umów cywilnoprawnych, co może na zawsze zmienić krajobraz rynku pracy w Polsce. Od 2026 roku umowy zlecenia i o dzieło, popularnie zwane „śmieciówkami”, mogą zostać objęte obowiązkowym oskładkowaniem, co wpłynie na miliony pracowników. Czy to oznacza definitywny koniec umów śmieciowych?

Obowiązkowe oskładkowanie umów cywilnoprawnych

Według zapowiedzi rządu, od 2026 roku wszystkie umowy zlecenia oraz inne formy umów cywilnoprawnych mają być objęte obowiązkowymi składkami na ubezpieczenie społeczne oraz zdrowotne. Obecnie, wiele osób pracujących na takich umowach nie jest zobowiązanych do opłacania składek, co daje większą elastyczność, ale jednocześnie pozbawia pracowników zabezpieczeń socjalnych, takich jak emerytura czy opieka zdrowotna.

Co oznacza to dla pracowników?

Wprowadzenie pełnego oskładkowania oznacza, że osoby pracujące na umowach cywilnoprawnych będą miały prawo do takich samych świadczeń jak pracownicy zatrudnieni na umowie o pracę. Z jednej strony, będzie to dla nich korzystne zabezpieczenie socjalne, ale z drugiej, mogą spodziewać się niższych wynagrodzeń na rękę, ponieważ od ich pensji będą odprowadzane składki.

Dla wielu pracowników, szczególnie młodych, którzy preferują elastyczność pracy na zlecenie, zmiany te mogą oznaczać konieczność przejścia na tradycyjną umowę o pracę lub poszukiwanie alternatywnych form zatrudnienia.

Jakie będą konsekwencje dla pracodawców?

Również pracodawcy muszą przygotować się na duże zmiany. Wprowadzenie oskładkowania sprawi, że koszty zatrudnienia na umowy cywilnoprawne znacząco wzrosną. Wielu przedsiębiorców już teraz wyraża obawy, że nowe przepisy doprowadzą do zmniejszenia liczby ofert pracy na zlecenie oraz zwiększenia biurokracji.

Zmiany te mogą również wpłynąć na przerzucenie części kosztów na pracowników lub zmniejszenie wynagrodzeń, aby zrekompensować wyższe koszty zatrudnienia. Dla małych firm, które często korzystają z umów cywilnoprawnych ze względu na ich elastyczność, może to oznaczać konieczność przeorganizowania modelu biznesowego.

Cel zmian – walka z niepewnym zatrudnieniem

Rząd argumentuje, że celem nowych regulacji jest likwidacja niepewnych form zatrudnienia oraz zapewnienie większej ochrony socjalnej dla pracowników. Według danych, około 1,3 miliona Polaków pracuje na umowach cywilnoprawnych, co w wielu przypadkach wiąże się z brakiem stabilizacji finansowej oraz brakiem dostępu do świadczeń emerytalnych.

Nowe przepisy mają na celu wyrównanie szans między pracownikami zatrudnionymi na różnych typach umów oraz poprawę ich bezpieczeństwa socjalnego. Jednak wielu ekspertów ostrzega, że zniknięcie umów cywilnoprawnych może prowadzić do wzrostu szarej strefy i pracy na czarno.

Jak się przygotować na zmiany?

W obliczu nadchodzącej rewolucji na rynku pracy, zarówno pracownicy, jak i pracodawcy powinni już teraz zacząć planować strategię na przyszłość. Dla pracowników oznacza to konieczność przemyślenia swojej ścieżki zawodowej i ewentualne poszukiwanie stabilniejszych form zatrudnienia. Z kolei pracodawcy powinni rozważyć, jakie alternatywy mogą zastosować, aby dostosować się do nowych przepisów, nie narażając się na zbyt wysokie koszty.

Czy zmiany te przyniosą oczekiwane korzyści, czy może spowodują dodatkowe problemy na rynku pracy? Przyszłość pokaże, ale jedno jest pewne – rynek pracy w Polsce już nigdy nie będzie taki sam.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomia, finanse oraz OSINT z ponad 20-letnim doświadczeniem. Autor publikacji w czołowych międzynarodowych mediach, zaangażowany w globalne projekty dziennikarskie.

Napisz Komentarz

Exit mobile version