Polska przegrała międzynarodowy arbitraż z australijską firmą wydobywczą GreenX Metals, co oznacza, że nasz kraj będzie musiał zapłacić gigantyczne odszkodowanie w wysokości 2,24 miliarda złotych. Sprawa dotyczy dwóch kopalń węgla koksowego, które firma miała wybudować w Polsce: kopalni Jan Karski na Lubelszczyźnie oraz Dębieńsko na Górnym Śląsku. Wyrok arbitrażowy zapadł na podstawie naruszenia umów międzynarodowych przez Polskę, a media w Polsce i na świecie żywo komentują tę sprawę.

Tło sprawy: inwestycje GreenX w Polsce

GreenX Metals, znane wcześniej jako Prairie Mining, planowało budowę dwóch nowoczesnych kopalń w Polsce. Projekt Jan Karski zlokalizowany był na Lubelszczyźnie, w sąsiedztwie kopalni Bogdanka, a projekt Dębieńsko obejmował zmodernizowanie i ponowne uruchomienie kopalni w Czerwionce-Leszczynach na Górnym Śląsku. Obydwa projekty miały być kluczowe dla polskiego przemysłu węglowego, zwłaszcza w kontekście rosnącego zapotrzebowania na węgiel koksowy, niezbędny m.in. w przemyśle hutniczym.

W marcu 2016 roku GreenX podpisało umowę na finansowanie i budowę kopalni Jan Karski, a studium wykonalności wykazało, że inwestycja była zarówno technicznie możliwa, jak i ekonomicznie uzasadniona. Szacowano, że sama kopalnia mogłaby wygenerować 2 tysiące miejsc pracy bezpośrednio oraz około 10 tysięcy pośrednio w regionie.

Kopalnia Dębieńsko, zamknięta w 2000 roku w ramach restrukturyzacji sektora węglowego, miała zostać reaktywowana dzięki inwestycji Australijczyków. Studium wykonalności z 2017 roku również potwierdzało jej rentowność i możliwość dostarczenia węgla koksowego wysokiej jakości.

Spór z Polską

Spór pomiędzy GreenX Metals a Polską zaczął się na dobre w 2018 roku, gdy Ministerstwo Środowiska nie przedłużyło firmie wyłącznego prawa do ubiegania się o koncesję wydobywczą na terenie planowanej kopalni Jan Karski. Decyzja ta była kluczowa, ponieważ w marcu 2016 roku firma wygrała spór z kopalnią Bogdanka, co umożliwiło jej dostęp do złóż na Lubelszczyźnie.

Prairie Mining pozwało polskie Ministerstwo Środowiska, a sąd tymczasowo zakazał udzielania koncesji innym podmiotom do czasu zakończenia postępowania. Jednakże wiosną 2019 roku sąd apelacyjny cofnął zabezpieczenie, co umożliwiło starania się o koncesję przez innych inwestorów, takich jak sąsiednia Bogdanka. To zaostrzyło konflikt i popchnęło GreenX do rozpoczęcia międzynarodowego postępowania arbitrażowego.

Decyzja Trybunału Arbitrażowego

We wrześniu 2020 roku GreenX Metals oficjalnie ogłosiło rozpoczęcie postępowania arbitrażowego przeciwko Polsce, zarzucając naruszenie umów międzynarodowych, w tym polsko-australijskiej umowy o wzajemnej ochronie inwestycji oraz Traktatu Karty Energetycznej. W 2021 roku firma domagała się odszkodowania w wysokości 806 milionów funtów brytyjskich, czyli około 4,2 miliarda złotych.

Jak poinformowała firma, Trybunał jednogłośnie uznał, że Polska naruszyła swoje zobowiązania dotyczące projektu Jan Karski. W efekcie Trybunał zasądził na rzecz GreenX odszkodowanie w wysokości około 252 milionów funtów brytyjskich (1,3 miliarda złotych) na podstawie umowy polsko-australijskiej oraz dodatkowe 183 miliony funtów brytyjskich (941 milionów złotych) na podstawie Traktatu Karty Energetycznej.

Konsekwencje dla Polski

Łącznie Polska musi zapłacić ponad 2,24 miliarda złotych odszkodowania. Rząd ma możliwość odwołania się od decyzji, jednak sprawa jest daleko idąca. Polska znajduje się w trudnej sytuacji, biorąc pod uwagę zarówno straty finansowe, jak i potencjalne konsekwencje dla przyszłych inwestorów zagranicznych, którzy mogą podchodzić z większą ostrożnością do inwestycji w naszym kraju.

Według analityków, wyrok arbitrażowy może znacząco wpłynąć na politykę inwestycyjną Polski, zwłaszcza w sektorach strategicznych, takich jak górnictwo. Warto dodać, że po ogłoszeniu decyzji Trybunału akcje GreenX Metals na warszawskiej giełdzie wzrosły o ponad 33,3% w zaledwie kilka godzin, co dodatkowo pokazuje, jak duży wpływ ma ta sprawa na rynek.

Co dalej?

Sprawa arbitrażowa pomiędzy Polską a GreenX Metals to ważna lekcja dla polskiego systemu prawnego i polityki inwestycyjnej. Niewybudowane kopalnie i związane z tym wielomiliardowe odszkodowania pokazują, jak kosztowne mogą być błędne decyzje i opóźnienia administracyjne. To także przestroga dla innych państw, które mogą stanąć w obliczu podobnych sporów.

Cała sprawa pokazuje również rosnącą rolę międzynarodowego arbitrażu w rozwiązywaniu sporów inwestycyjnych, a Polska musi zmierzyć się z kolejnymi wyzwaniami związanymi z ochroną swoich interesów na arenie międzynarodowej.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Doświadczony publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version