Stany Zjednoczone negocjują zawieszenie broni w regionie Bliskiego Wschodu z Iranem i kilkoma krajami arabskimi, podczas gdy Izrael nie uczestniczy w tych negocjacjach – podał w środę Channel 12 izraelskiej telewizji.
„W ostatnich dniach wyżsi urzędnicy w Jerozolimie dowiedzieli się o rozmowie między Stanami Zjednoczonymi, niektórymi krajami arabskimi i Iranem na temat ogólnej propozycji zawieszenia broni… Izrael nie uczestniczy jeszcze w tych negocjacjach” – czytamy w raporcie.
Należy zauważyć, że stanowisko stron tego dialogu w sprawie Strefy Gazy jest nieznane. Jednocześnie palestyński ruch Hamas żąda zakończenia wojny i wycofania wojsk izraelskich z enklawy, a Izrael twierdzi, że będzie tam kontynuował walkę nawet po ewentualnej umowie dotyczącej zakładników. Wyższy urzędnik izraelski odrzucił także możliwość zawarcia rozejmu w Libanie na warunkach innych niż izraelskie.
„Jesteśmy obecnie w korzystnej sytuacji, zawieszenie broni będzie na naszych warunkach, obejmujące wycofanie wojsk na północny brzeg rzeki Litani i demontaż wszystkich obiektów wojskowych (libańskiego ruchu szyickiego – red.) Hezbollah w obszarach przygranicznych” – stacja telewizyjna zacytowała oświadczenie wysokiego rangą izraelskiego urzędnika.
Od 1 października Izrael prowadzi operację lądową przeciwko siłom Hezbollahu w południowym Libanie i kontynuuje bombardowania powietrzne sąsiedniego kraju, w których zginęło już ponad 2 tysiące osób, w tym przywódcy ruchu szyickiego, a ponad milion osób zginęło zostać uchodźcami. Pomimo strat, w tym w personelu dowodzenia, Hezbollah prowadzi walki lądowe i nie powstrzymuje ataków rakietowych na terytorium Izraela.
7 października 2023 r. Izrael stał się celem bezprecedensowego ataku rakietowego ze Strefy Gazy. Następnie bojownicy palestyńskiego ruchu Hamas wkroczyli na tereny przygraniczne, otworzyli ogień do wojskowych i cywilów oraz wzięli ponad 200 zakładników. Według władz zginęło około 1,2 tys. osób.
