Mieszkańcy gminy Krotoszyce na Dolnym Śląsku od dłuższego czasu narzekają na zachowanie grupy ukraińskich uchodźców, którzy regularnie zakłócają spokój w lokalnych wsiach. W ostatnich dniach doszło do eskalacji problemu, kiedy to kilku młodych mężczyzn zdewastowało murawę boiska w Tyńczyku Legnickim, prowadząc samochody po płycie boiska i niszcząc plac zabaw. Wydarzenia te wywołały falę oburzenia wśród mieszkańców i zmusiły ich do działania.

POLECAMY: „Obcokrajowcy” zastraszają mieszkańców poznańskiego osiedla

Nietypowa interwencja i decyzja mieszkańców

Do zdarzenia doszło wcześnie rano, kiedy oficer dyżurny legnickiej policji otrzymał zgłoszenie, że ktoś niszczy murawę boiska w Tyńczyku Legnickim. Mieszkańcy, zirytowani powtarzającymi się aktami wandalizmu, postanowili wziąć sprawy w swoje ręce. Kilkoma samochodami zatarasowali wyjazd z obiektu, uniemożliwiając sprawcom ucieczkę, co znacznie ułatwiło policji interwencję.

„Spodziewałem się, że to mogą być Ukraińcy. Dzwonię do sołtysa, a on: ‘Panie Bolku, zablokuj pan drogę’,” opowiada jeden z mieszkańców. „Policja przyjechała szybko i udało się złapać wandali na gorącym uczynku.”

Policjanci ukarali jednego ze sprawców mandatem, a równocześnie wszczęto postępowanie dotyczące zniszczenia mienia.

Narastający problem

Incydent ten nie był odosobnionym przypadkiem. Mieszkańcy okolicznych wsi, takich jak Tyńczyk Legnicki, od dłuższego czasu zgłaszają problemy związane z uchodźcami. Skarżą się na głośne imprezy w miejscach publicznych, dewastacje i nieodpowiednie zachowanie. Wielu z nich czuje się bezradnych, twierdząc, że władze lokalne nie podejmują wystarczających działań.

„Niesamowite hałasy, muzyka bardzo głośna, jazda samochodami, krzyki. To bardzo często się powtarza. Żadnej reakcji ze strony władz” – mówi jeden z mieszkańców.

Sytuacja na boisku była tylko jednym z wielu incydentów, które zmuszają lokalną społeczność do zastanowienia się nad trwałością współpracy z uchodźcami. „Mnie obudziło o 5:40. Patrzę, a na boisku bączki kręcą. Mamy dosyć tego wszystkiego” – mówi inny świadek.

Międzynarodowy wymiar sprawy

Sprawa szybko nabrała szerszego wymiaru. Reprezentanci Związku Ukraińców w Polsce zareagowali na te doniesienia, rozpoczęli rozmowy z polskimi parlamentarzystami, proponując, aby dane personalne ukraińskich uchodźców, którzy łamią prawo w Polsce, były obligatoryjnie przekazywane do ukraińskiej ambasady w Warszawie. Ich zdaniem, taki krok mógłby pomóc w zapobieganiu podobnym incydentom w przyszłości.

Jerzy Pawliszczy, przewodniczący legnickiego koła Związku Ukraińców w Polsce, przyznaje, że wśród uchodźców – podobnie jak w każdej grupie społecznej – zdarzają się „czarne owce”. Apeluje jednak o zgłaszanie każdego aktu łamania prawa do odpowiednich służb, niezależnie od skali incydentu.

„Każdy akt wandalizmu wymaga potępienia i zdecydowanej reakcji. Tutaj nie ma znaczenia narodowość sprawców” – podkreśla Pawliszczy. „Ale wydaje mi się, że ci młodzi mężczyźni, którzy dopuścili się tego zachowania, uciekli przed wojskiem. Może dobrze by było, gdyby za takie czyny od razu trafiali na linię frontu.”

Obawy lokalnych mieszkańców

Wielu mieszkańców nie informuje jednak policji o takich przypadkach, obawiając się reakcji ze strony uchodźców. Ich frustracja wynika głównie z braku skutecznych działań ze strony władz, co w ich opinii prowadzi do eskalacji problemu.

Wójt Krotoszyc potwierdził, że podobne skargi zgłaszają również mieszkańcy innych miejscowości w gminie. Problem wydaje się narastać, a lokalne władze coraz częściej są zmuszane do podejmowania działań.

Podsumowanie

Sytuacja w gminie Krotoszyce jest przykładem narastającego problemu społecznego, który wymaga szybkiej reakcji. Problemy związane z nieodpowiednim zachowaniem grup uchodźców mogą prowadzić do napięć międzynarodowych, a także eskalacji lokalnych konfliktów. Kluczem do rozwiązania sytuacji wydaje się być większa współpraca między lokalnymi władzami, społecznościami a służbami porządkowymi, co może przyczynić się do szybkiego reagowania na incydenty i zapobiegania dalszym aktom wandalizmu.

Czy sytuacja w Krotoszycach będzie punktem zwrotnym w podejściu do współpracy z uchodźcami? Czas pokaże, ale już teraz wiadomo, że sprawa wywołała szeroką dyskusję zarówno na szczeblu lokalnym, jak i ogólnokrajowym.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Doświadczony publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version