Liderki Strajku Kobiet, Marta Lempart i Klementyna Suchanow, zostały wezwane przez Prokuraturę Krajową na przesłuchanie w ramach śledztwa dotyczącego oprogramowania szpiegowskiego Pegasus. Chodzi o możliwe użycie Pegasusa przez służby wobec jednej z nich. W dniu 10 października 2024 roku media, w tym TVN24, ujawniły, że wobec Klementyny Suchanow program ten był używany, a Marta Lempart miała być również celem inwigilacji, jednak sąd nie wyraził zgody na kontrolowanie jej działań.
POLECAMY: Liderki Strajku Kobiet uniewinnione za organizowanie protestów w czasie mniemanej pandemii COVID
Śledztwo w sprawie Pegasusa
Śledztwo dotyczące Pegasusa zostało wszczęte 18 marca 2024 roku. Dotyczy ono przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych, którzy mieli wykorzystywać to narzędzie szpiegowskie wobec osób związanych z protestami społecznymi. W ramach postępowania prokuratura bada legalność, zasadność oraz celowość użycia Pegasusa, a także to, czy działania były proporcjonalne do stawianych podejrzeń.
Jak podkreślił rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak, „prokuratorzy dokonali ustaleń w zakresie potrzeby przesłuchania Marty Lempart i Klementyny Suchanow na podstawie informacji przekazanych przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego (ABW).” Śledczy uznali, że obie kobiety mogą posiadać istotne informacje związane z działalnością służb i wykorzystaniem oprogramowania szpiegowskiego.
Użycie Pegasusa wobec Suchanow
Według ustaleń TVN24, sąd wydał zgodę na inwigilowanie Klementyny Suchanow przy użyciu Pegasusa, uznając argumenty ABW o rzekomej działalności szpiegowskiej liderki Strajku Kobiet. Funkcjonariusze ABW uzasadniali swoje działania podejrzeniami, że Suchanow mogła współpracować z obcymi wywiadami, co według służb mogło zagrażać bezpieczeństwu państwa. Sąd Okręgowy w Warszawie przychylił się do wniosku ABW, jednak nie zgodził się na zastosowanie Pegasusa wobec Marty Lempart.
Prokuratura bada zasadność działań służb
W ramach toczącego się śledztwa prokuratura sprawdza, czy działania ABW były zgodne z prawem oraz czy uzasadnienia przedstawiane w sądzie rzeczywiście były wystarczające do podjęcia decyzji o inwigilacji. Ważnym aspektem jest również sprawdzenie, czy funkcjonariusze nie nadużywali swoich uprawnień, wykorzystując Pegasusa wobec aktywistów i osób publicznych zaangażowanych w protesty Strajku Kobiet.
Pegasus – narzędzie kontrowersji
Oprogramowanie Pegasus, stworzone przez izraelską firmę NSO Group, od lat budzi kontrowersje ze względu na sposób jego wykorzystywania przez rządy wielu państw. Umożliwia ono niemal pełny dostęp do urządzeń mobilnych, w tym do treści wiadomości, połączeń, lokalizacji i aplikacji. Sprawa Pegasusa w Polsce wywołała ogromne poruszenie, szczególnie w kontekście stosowania go wobec osób zaangażowanych w działalność opozycyjną i protesty społeczne.
Śledztwo w toku
Śledztwo w sprawie Pegasusa pozostaje w toku, a prokuratura nadal prowadzi przesłuchania świadków i zbiera dowody. Przesłuchania Marty Lempart i Klementyny Suchanow mogą okazać się kluczowe dla wyjaśnienia, w jaki sposób oprogramowanie było wykorzystywane w Polsce, oraz jakie były rzeczywiste intencje służb zaangażowanych w ten proces.
Podsumowanie: Sprawa Pegasusa wobec liderek Strajku Kobiet, Klementyny Suchanow i Marty Lempart, to jeden z najgłośniejszych tematów ostatnich miesięcy. Z jednej strony pojawiają się zarzuty o nadużywanie narzędzi szpiegowskich wobec osób związanych z opozycją, z drugiej strony służby starają się uzasadniać swoje działania względami bezpieczeństwa narodowego.