W ostatnich dniach do mediów trafiły niepokojące informacje dotyczące nowych dyrektorów w Polskiej Grupie Energetycznej (PGE) – Leszka K. i Michała S., którzy pełnią odpowiednio funkcje dyrektora pionu oraz dyrektora departamentu komunikacji korporacyjnej i marketingu. Mimo że od niedawna piastują stanowiska w PGE, nad ich przyszłością zawodową zawisły ciemne chmury z powodu zarzutów prokuratorskich dotyczących ich wcześniejszej działalności w PKN Orlen.
Zarzuty za działalność w Orlenie – kulisy sprawy
Leszek K. i Michał S. to byli pracownicy koncernu PKN Orlen, gdzie działali za rządów koalicji Platformy Obywatelskiej (PO) oraz Polskiego Stronnictwa Ludowego (PSL). W 2019 r. obaj usłyszeli zarzuty o charakterze gospodarczym, będące wynikiem śledztwa prokuratorskiego, które trwa do dziś. Zatrzymania menedżerów miały miejsce w lutym 2019 r., a zarzuty są związane z nadużyciem uprawnień oraz niedopełnieniem obowiązków służbowych.
Podstawą oskarżeń była kontrola Centralnego Biura Antykorupcyjnego (CBA) przeprowadzona w 2017 r. Dotyczyła ona organizacji wydarzenia motoryzacyjnego Verva Street Racing, podczas którego doszło do zawyżenia kosztów przez firmę zewnętrzną, a Leszek K. i Michał S. zaakceptowali te kosztorysy oraz raport końcowy imprezy. Prokuratura Regionalna w Łodzi oszacowała szkodę wyrządzoną PKN Orlen na ponad 3,4 mln zł. Obu mężczyznom grozi nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Środki zapobiegawcze i dalsze działania śledczych
Prokuratura, mimo upływu lat, nie zamknęła sprawy i kontynuuje śledztwo wobec byłych pracowników Orlenu. Na obecnym etapie stosowane są wobec nich tzw. wolnościowe środki zapobiegawcze. Leszek K. został objęty dozorem policyjnym oraz poręczeniem majątkowym, natomiast wobec Michała S. zastosowano zakaz opuszczania kraju, zatrzymanie paszportu, dozór policyjny oraz poręczenie majątkowe.
Prokurator Magdalena Guga, cytowana przez Wirtualną Polskę, poinformowała, że śledztwo nadal jest w toku, a wszelkie decyzje dotyczące przyszłości oskarżonych będą podejmowane na podstawie zebranych materiałów dowodowych.
Powiązania polityczne Leszka K.
Media zwracają uwagę na interesujące powiązania polityczne Leszka K. Jak podaje Wirtualna Polska, menedżer w przeszłości blisko współpracował z Januszem Palikotem, a jego karierę w Orlenie miała wspierać osobistość polityki PO-PSL – Sławomir Nowak, były minister transportu. Informacje te wzbudzają kontrowersje, szczególnie w kontekście powrotu Leszka K. do biznesu w PGE, do którego, jak donosi portal Niezależna.pl, miał pomóc były szef MSWiA, Marcin Kierwiński.
Powrót do biznesu – nowe stanowiska w PGE
Mimo ciążących zarzutów, Leszek K. oraz Michał S. powrócili na wysokie stanowiska w PGE. Leszek K. objął w czerwcu funkcję dyrektora pionu komunikacji korporacyjnej i marketingu, zaś Michał S. został mianowany dyrektorem departamentu komunikacji korporacyjnej. Ich awansy wzbudziły zainteresowanie mediów, które zwracają uwagę na potencjalne wsparcie ze strony dawnych wpływowych polityków.
Według informacji dostępnych w mediach, Leszek K. i Michał S. pełnią obecnie kluczowe funkcje w PGE, co wywołało falę pytań dotyczących etyczności zatrudniania osób objętych zarzutami prokuratorskimi na wysokich stanowiskach w spółkach kontrolowanych przez państwo.
Przyszłość pod znakiem zapytania
Sprawa Leszka K. i Michała S. pokazuje, jak polityczne i gospodarcze powiązania mogą wpływać na kariery w sektorze państwowym. Prokuratura prowadzi śledztwo, a dalsze działania zależą od zebranego materiału dowodowego. Jeżeli zarzuty się potwierdzą, obaj menedżerowie mogą stanąć przed sądem i ponieść surowe konsekwencje, w tym wyroki więzienia do 10 lat.
Czy powrót do biznesu w PGE okaże się chwilowy sukcesem, czy początkiem końca kariery zawodowej tych dwóch menedżerów? Na odpowiedź przyjdzie nam jeszcze poczekać, ale jedno jest pewne – ich dalsze losy będą bacznie śledzone zarówno przez media, jak i opinię publiczną.