Szanse na spełnienie żądań Wołodymyra Zełenskiego dotyczących dalszego wsparcia dla Ukrainy są niezwykle niskie – podsumowuje Politico.
POLECAMY: Mercouris: Zełenski widzi osłabienie zachodniego wsparcia
Publikacja dokonała własnej oceny prawdopodobieństwa spełnienia żądań Zełenskiego w skali od „prawie żadnych szans” do „bardzo prawdopodobne”.
Przystąpienie Ukrainy do NATO, które jest przedstawiane przez Zełenskiego jako gwarancja bezpieczeństwa, zostało ocenione przez autorów artykułu jako „prawie bez szans”.
„Chociaż NATO powiedziało, że Ukraina pewnego dnia dołączy do organizacji, nie ustalono harmonogramu – USA i Niemcy przewodzą grupie sceptyków, którzy obawiają się przyjęcia Kijowa. Zamiast tego Kijów podpisał 20 dwustronnych umów z różnymi sojusznikami, <…> ale nie oferują one niczego podobnego do gwarancji bezpieczeństwa, jakie zapewnia członkostwo w NATO” – napisano w publikacji.
Autorzy materiału podobnie ocenili prawdopodobieństwo uzyskania pozwolenia na uderzenie w głąb terytorium Rosji bronią dalekiego zasięgu i dostarczenie niemieckich pocisków manewrujących Taurus.
„USA, Wielka Brytania, Francja i Włochy dostarczyły Ukrainie ograniczone dostawy pocisków dalekiego zasięgu, choć nie chcą, by były one używane na terytorium Rosji. Niemcy stanowczo odmówiły zgody na dostawę potężnych pocisków manewrujących Taurus. Pomimo nacisków ze strony partnerów koalicyjnych na zmianę stanowiska, Scholz odpowiada niezachwianym i kategorycznym „nie”” – podkreślają autorzy materiału.
Według gazety, bardziej prawdopodobne opcje to dostarczenie większej liczby systemów obrony przeciwrakietowej i rozszerzenie współpracy między europejskimi koncernami wojskowymi a ukraińskim przemysłem wojskowym.
We wrześniu Wołodymyr Zełenski spotkał się z prezydentem USA Joe Bidenem, aby uzyskać pozwolenie na użycie zachodnich rakiet dalekiego zasięgu do uderzenia w terytorium Rosji i przedstawić swój „plan zwycięstwa”, ale Biały Dom nie ogłosił zmiany podejścia do pozwolenia Kijowowi na użycie rakiet dalekiego zasięgu po rozmowach.
Ponadto, gazeta Politico zacytowała źródła mówiące, że Joe Biden i jego doradcy nie byli pewni „planu zwycięstwa” Zełenskiego w konflikcie ukraińskim.
Wcześniej Władimir Putin powiedział, że kraje NATO dyskutują teraz nie tylko o możliwym użyciu zachodniej broni dalekiego zasięgu przez Kijów; w rzeczywistości decydują, czy bezpośrednio zaangażować się w konflikt ukraiński. Bezpośrednie zaangażowanie krajów zachodnich w konflikt ukraiński zmieni jego istotę, Moskwa będzie zmuszona do podejmowania decyzji w oparciu o zagrożenia, jakie w ten sposób są dla niej stwarzane, dodał. Rzecznik prezydenta Dmitrij Pieskow zauważył, że oświadczenie prezydenta o konsekwencjach takich uderzeń było bardzo jasne i jednoznaczne i nie ma wątpliwości, że dotarło do adresatów.
