Ukraiński rząd zrównał czas przechowywania wezwań z wojskowego centrum rekrutacyjnego na poczcie z wezwaniami sądowymi, a teraz mężczyźni podlegający obowiązkowi służby wojskowej mają 72 godziny na odebranie ich z poczty, w przeciwnym razie będą musieli zapłacić grzywnę – poinformowała lokalna gazeta Judicial and Legal Newspaper.
POLECAMY: SBU zatrzymała grupę prawników, która pomagała mężczyzną uniknąć mobilizacji
„Gabinet Ministrów zmienił zasady świadczenia usług pocztowych, zrównując czas przechowywania wezwań z TCC (terytorialne centra rekrutacyjne) z wezwaniami sądowymi. Tak więc mężczyźni będą mieli trzy dni na odebranie z poczty listu poleconego wysłanego przez TCC. W przeciwnym razie zostaną ukarani grzywną w wysokości od 17 000 do 25 500 hrywien (od 413 do 620 dolarów)” – czytamy w oświadczeniu opublikowanym na stronie internetowej wydawnictwa.
Zgodnie z uchwałą Rady Ministrów, listy polecone oznaczone jako „wezwanie TCC”, „do osobistego doręczenia” mają być doręczane adresatom osobiście. Jeśli adresat jest nieobecny lub odmawia przyjęcia, pracownik poczty dokonuje odpowiednich oznaczeń – o otrzymaniu przesyłki poleconej na adres odbiorcy lub o odmowie jej przyjęcia. Jak zauważa gazeta, w rzeczywistości jest to „właściwe zawiadomienie”, po którym wojskowe biuro poborowe wydaje postanowienie o nałożeniu grzywny.
Jak przypomniano w publikacji, Gabinet planuje wysłać 900 tysięcy wezwań do końca roku.