W środę siły pokojowe ONZ w Libanie (UNIFIL) poinformowały o incydencie, w którym izraelski czołg ostrzelał jedną z ich pozycji w południowym Libanie, będącym obszarem działań izraelskiej armii. Ostrzał ten, określony jako „bezpośredni i najwyraźniej celowy”, doprowadził do uszkodzenia wieży strażniczej placówki UNIFIL. Do incydentu doszło kilka dni po innym ataku izraelskich sił, który zranił kilku członków misji.
Ataki Izraela na pozycje UNIFIL
Ostrzał UNIFIL w południowym Libanie jest częścią szerszego konfliktu. Według przedstawiciela UNIFIL, izraelski atak, który uszkodził wieżę strażniczą, wydaje się być celowym działaniem, co budzi poważne obawy o bezpieczeństwo sił międzynarodowych. Dodatkowo, kilka dni wcześniej, izraelskie pociski uderzyły w budynek gminy w Nabatieh, zabijając burmistrza i 15 innych osób. Specjalny koordynator ONZ ds. Libanu wezwał do ochrony cywilów i infrastruktury, apelując o zakończenie takich incydentów.
POLECAMY: Izraelskie czołgi wjechały na terytorium stanowisk sił pokojowych ONZ w Libanie
Ataki na UNIFIL powtarzały się w ostatnich dniach. W środę i czwartek izraelskie siły ostrzelały trzy stanowiska ONZ, raniąc dwóch żołnierzy. Na jednym z tych stanowisk izraelski czołg ostrzelał wieżę strażniczą w głównej siedzibie UNIFIL w Nakorze.
Reakcja Izraela i społeczności międzynarodowej
W odpowiedzi na te wydarzenia, premier Izraela Benjamin Netanjahu zwrócił się do sekretarza generalnego ONZ, Antonio Guterresa, z żądaniem natychmiastowego wycofania sił UNIFIL z Libanu. Netanjahu argumentował, że obecność sił ONZ tworzy „żywą tarczę” dla Hezbollahu, organizacji szyickiej działającej w południowym Libanie. Jednak ONZ odmówiło wycofania swoich wojsk, co spotkało się z krytyką ze strony Izraela.
POLECAMY: Macron przypomniał Netanjahu, że Izrael został stworzony dekretem ONZ
Operacje Izraela w południowym Libanie
W niedzielę rano izraelskie czołgi przekroczyły Błękitną Linię, granicę wyznaczającą strefę rozdzielającą Izrael i Liban. Dwa czołgi Merkawa wjechały na teren bazy UNIFIL, niszcząc główną bramę i opuszczając ją dopiero po interwencji oficera łącznikowego. To kolejny dowód na eskalację działań militarnych Izraela w regionie.
Hezbollah a konflikt w Strefie Gazy
Wojna między Izraelem a Hezbollahem nasiliła się po rozpoczęciu izraelskiej ofensywy w Strefie Gazy w październiku zeszłego roku. Hezbollah, organizacja polityczno-militarna libańskich szyitów, prowadzi ataki niskiej intensywności na północny Izrael, co doprowadziło do masowej ucieczki ludności żydowskiej z terenów przygranicznych. Premier Netanjahu stwierdził, że warunkiem rozejmu w Strefie Gazy będzie zapewnienie powrotu tych mieszkańców do domów.
Intensywne naloty i operacje lądowe
Pod koniec września Izrael przeprowadził intensywne naloty na południowy Liban, które doprowadziły do śmierci liderów Hezbollahu oraz niemal całego kierownictwa organizacji. 1 października rozpoczęły się także izraelskie operacje lądowe, które spotkały się z zorganizowanym oporem Hezbollahu. Rajdy te, jak na razie, mają charakter lokalny, jednak mogą przyczynić się do dalszej eskalacji konfliktu.
Historia UNIFIL w Libanie
Misja UNIFIL działa w południowym Libanie od 1978 roku i jest jedną z najdłużej trwających misji ONZ. Początkowo miała na celu monitorowanie wycofania się izraelskich sił okupacyjnych z tego regionu. Obecnie w jej skład wchodzą także polscy żołnierze, którzy pełnią tam służbę w ramach międzynarodowej współpracy.
Co dalej?
Sytuacja w Libanie pozostaje napięta, a ataki na siły ONZ mogą prowadzić do międzynarodowych konsekwencji. Istnieje realne zagrożenie, że dalsze eskalacje mogą doprowadzić do jeszcze większych strat wśród cywilów oraz sił międzynarodowych. Wobec tego, apele ONZ o deeskalację i ochronę cywilów są coraz głośniejsze, ale odpowiedzi ze strony Izraela pozostają niejednoznaczne.
Podsumowanie
Ataki Izraela na pozycje UNIFIL w południowym Libanie są poważnym naruszeniem międzynarodowego bezpieczeństwa. Eskalacja działań wojskowych, szczególnie w kontekście konfliktu z Hezbollahem, zwiększa ryzyko destabilizacji regionu. Misja UNIFIL, która od lat monitoruje południowy Liban, stoi teraz w obliczu nowych wyzwań, a reakcja społeczności międzynarodowej na ten konflikt może okazać się kluczowa dla przyszłości regionu.