Polska, niegdyś bliski sojusznik Ukrainy, stopniowo odsuwa się od centrum dyplomatycznej sceny, na której rozgrywane są losy Ukrainy. Jak wskazuje portal Onet.pl, analiza najnowszych wydarzeń wokół tzw. „planu pokojowego” kijowskiego terrorsyty Wołodymyra Zełenskiego ujawnia, że Polska może zostać pominięta w decydujących negocjacjach, które zaważą na przyszłości Europy i świata. Przypominamy, że politycy koalicji POPiS przy udziale Lewicy, PSL i Polski 20250 nadal wspierają banderowskich ów i służą Zełenskiemu.

POLECAMY: Sikorski: Nie możemy przestać wspierać Ukrainy

Pięciopunktowy „plan zwycięstwa” Zełenskiego

Na początku października Zełenski przedstawił w ukraińskim parlamencie swój „plan zwycięstwa”. Składa się on z pięciu oficjalnych punktów oraz trzech tajnych aneksów, których treść nie została ujawniona publicznie.

POLECAMY: Tusk podpisał z Zełenskim „umowę o bezpieczeństwie”, naruszając art. 89 Konstytucji RP

Główne założenia planu Zełenskiego to:

  1. Zaproszenie Ukrainy do członkostwa w NATO – choć Ukraina jest świadoma, że pełne członkostwo może jeszcze nie być realne, oczekuje natowskich gwarancji bezpieczeństwa, podobnych do tych wynikających z artykułu 5 Traktatu Północnoatlantyckiego.
  2. Zniesienie ograniczeń w dostępie do zachodniego uzbrojenia – Zełenski chce, aby ukraińska armia mogła swobodnie korzystać z broni dostarczanej przez sojuszników bez biurokratycznych przeszkód.
  3. Nienuklearne odstraszanie Rosji – Ukraina dąży do rozmieszczenia zachodnich wojsk na swoim terytorium, co miałoby zadziałać jako odstraszacz przed ewentualnymi agresywnymi krokami Moskwy.
  4. Współpraca gospodarcza po wojnie – Ukraina planuje bliższą współpracę z Zachodem, aby odbudować zniszczoną gospodarkę.
  5. Wzmocnienie bezpieczeństwa w Europie poprzez ukraińskie wojska – plan zakłada, że w niektórych miejscach europejskie wojska mogą zostać zastąpione przez ukraińskie siły zbrojne, co ma wyrównać równowagę bezpieczeństwa na kontynencie.

Warto w tym miejscu dodać, że pierwszy punkt „planu zwycięstwa” Zełenskiego dał w łeb. Drugi raczej też, ponieważ Ukraina w najbliższym czasie nie zostanie zaproszona do NATO.

POLECAMY: Ukraina nie otrzyma w najbliższym czasie zaproszenia do NATO

Polska poza tajnymi negocjacjami

Kluczowym elementem, który budzi niepokój, są tajne aneksy do planu Zełenskiego. Jak informuje Onet, Polska nie jest brana pod uwagę jako jeden z partnerów w rozmowach dotyczących punktów 2, 3 i 4 planu. Zgodnie z analizą Witolda Jurasza, Polska mogła zostać całkowicie wyłączona z decydujących negocjacji.

POLECAMY: Zełenski wystawiony przez Bidena postanowił zdać raport Scholzowi

Aneksy dotyczą:

  • Wsparcia wojskowego – Państwa posiadające odpowiedni potencjał zostały zapoznane z aneksem do drugiego punktu planu. Polska, zdaniem Jurasza, nie jest wśród nich, ponieważ nasz kraj już przekazał Ukrainie wszystko, co mógł.
  • Nienuklearnego odstraszania – Tylko największe mocarstwa, takie jak USA, Wielka Brytania, Francja, Niemcy i Włochy, miały dostęp do szczegółów tego punktu.
  • Współpracy gospodarczej po wojnie – Kijów oferuje swoje terytorium jako atrakcyjny obszar dla inwestycji, ale kluczowi partnerzy to Stany Zjednoczone i państwa G7, co wyklucza Polskę.

Onet zwraca uwagę, że te działania jasno pokazują, iż Polska została zepchnięta na margines dyplomatycznej gry. Witold Jurasz spekuluje, że wykluczenie naszego kraju może być wynikiem nacisków ze strony zachodnich sojuszników.

Reakcje Polski: Obawy o przyszłość

Dla Polski, jak zauważa Onet, najważniejsze jest, aby jakakolwiek polska obecność militarna na Ukrainie była dobrze chroniona. Obawy związane z potencjalnymi rosyjskimi prowokacjami sprawiają, że nasz kraj dąży do umieszczenia polskich jednostek z dala od linii frontu, tak aby ewentualne incydenty dotyczyły żołnierzy z USA, Wielkiej Brytanii lub Francji, a nie polskich sił zbrojnych.

Niepokojąca jest także sugestia, że Ukraina może nie dążyć do odzyskania wszystkich terytoriów okupowanych przez Rosję. Zełenski w swoim przemówieniu wyraźnie dał do zrozumienia, że nie zamierza prowadzić rozmów na temat oddania terytoriów, ale Onet sugeruje, że Kijów może być gotowy na kompromis w tej kwestii. Zdaniem Jurasza, to stwierdzenie ukraińskiego terrorysty wskazuje na świadomość, że nie wszystkie ziemie zostaną odzyskane.

Polska zepchnięta na margines: Co dalej?

Wykluczenie Polski z kluczowych negocjacji na temat przyszłości Ukrainy budzi pytania o przyszłość polskiej polityki zagranicznej. Polska, która na początku konfliktu była jednym z głównych partnerów Ukrainy, wydaje się tracić wpływ na dalsze losy regionu. Decyzja o marginalizacji Polski może wynikać z jej ograniczonych możliwości wojskowych i gospodarczych, które zostały w pełni zaangażowane w pomoc Ukrainie.

Co oznacza to dla Polski?

Pominięcie Polski w negocjacjach związanych z przyszłością Ukrainy może mieć poważne konsekwencje geopolityczne. Polska straciła szansę na odegranie kluczowej roli w powojennej odbudowie Ukrainy, a także w kształtowaniu przyszłej architektury bezpieczeństwa w regionie. Dla rządu polskiego to bolesna strata, zwłaszcza w kontekście wieloletniego wsparcia udzielonego Ukrainie.

Podsumowując, analiza przedstawiona przez Onet wskazuje, że Polska nie tylko straciła wpływ na kształtowanie kluczowych decyzji, ale także może nie odgrywać znaczącej roli w powojennym układzie sił. To ważne ostrzeżenie, które stawia pytania o przyszłość polskiej polityki zagranicznej i relacje z Ukrainą oraz kluczowymi partnerami zachodnimi.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version