W nadchodzący tygodniu możemy być świadkami poważnych zmian w przepisach dotyczących jakości powietrza i transportu miejskiego w Polsce. Miasta o populacji przekraczającej 100 tys. mieszkańców, gdzie stężenia dwutlenku azotu są na poziomie przekraczającym dopuszczalne normy, będą musiały wprowadzić tzw. Strefy Czystego Transportu (SCT). Wprowadzenie tych stref ma być jednym z głównych działań przewidzianych przez projekt nowelizacji ustawy o elektromobilności, którym już w najbliższy wtorek zajmie się rząd Donalda Tuska.
POLECAMY: Londyńska tzw. „strefa czystego transportu” wcale nie poprawiła jakości powietrza
Czym są Strefy Czystego Transportu (SCT)?
Strefy Czystego Transportu to obszary miejskie, gdzie wjazd pojazdów niespełniających określonych norm emisyjnych jest ograniczony lub całkowicie zakazany. To rozwiązanie ma na celu zmniejszenie zanieczyszczenia powietrza, zwłaszcza dwutlenkiem azotu, który jest jednym z głównych składników smogu w miastach. Nowe przepisy miałyby zastosowanie do miast, które przekraczają dopuszczalne poziomy zanieczyszczeń, takich jak Warszawa, Kraków, Wrocław i Katowice.
Wprowadzenie SCT wywołuje mieszane reakcje – z jednej strony mieszkańcy miast mogą liczyć na poprawę jakości powietrza, z drugiej strony ograniczenia te mogą wpłynąć negatywnie na kierowców posiadających starsze, bardziej zanieczyszczające pojazdy. Krytycy twierdzą, że strefy te mogą prowadzić do tzw. „wykluczenia komunikacyjnego” dla mniej zamożnych obywateli, którzy nie będą w stanie pozwolić sobie na nowsze, bardziej ekologiczne auta.
Nakaz zakupu elektrycznych autobusów – Nowe wyzwanie dla gmin
Oprócz wprowadzenia SCT, projekt nowelizacji ustawy przewiduje również nowe obowiązki dla gmin o liczbie mieszkańców powyżej 100 tys. Będą one zobowiązane do nabywania autobusów zeroemisyjnych dla komunikacji miejskiej. W praktyce oznacza to, że wszystkie nowe autobusy kupowane przez gminy będą musiały być elektryczne lub korzystać z innych technologii zeroemisyjnych.
Jednak przepisy przewidują pewne wyłączenia od tego obowiązku. Gminy, które realizują transport publiczny na terenie kilku gmin (z których każda liczy mniej niż 100 tys. mieszkańców), będą mogły kupować autobusy napędzane paliwami konwencjonalnymi lub hybrydowymi, jeśli „zaistnieje wyższa konieczność” – na przykład w sytuacjach związanych z militaryzacją floty.
Praktyczne wdrożenie nowych przepisów
Ministerstwo Klimatu i Środowiska, odpowiadające za projekt, wyjaśnia, że nowe przepisy mają na celu stopniową wymianę floty autobusowej na zeroemisyjną. Co istotne, nie oznacza to natychmiastowego wycofania wszystkich pojazdów spalinowych – obowiązek dotyczy jedynie nowych zakupów.
Projekt zakłada także rezygnację z określania progu udziału autobusów zeroemisyjnych we flocie. Wcześniejsze założenia przewidywały, że do 2028 roku 30% floty autobusowej w gminach miało być zeroemisyjne lub napędzane biometanem. Jednak analizy wskazały, że aktualne i planowane inwestycje we flotę są niewystarczające do osiągnięcia tych progów. Obecnie próg 10%, który obowiązuje od 2021 roku, spełniają jedynie największe miasta.
Dodatkowo, ponad 30% gmin objętych wymogami ustawy o elektromobilności nie posiada ani jednego autobusu napędzanego biometanem lub autobusu zeroemisyjnego. To właśnie te gminy będą musiały najszybciej dostosować się do nowych wymogów, co może stanowić dla nich znaczące wyzwanie finansowe.
Strefy Czystego Transportu – Co dalej?
Wprowadzenie SCT w miastach takich jak Warszawa, Kraków, Wrocław i Katowice może być jedynie początkiem większych zmian w polityce transportowej w Polsce. Wraz z rosnącym naciskiem na poprawę jakości powietrza, kolejne miasta mogą dołączyć do listy zobowiązanych do wprowadzenia takich stref, jeśli normy emisji będą nadal przekraczane.
Dla kierowców i mieszkańców oznacza to konieczność przystosowania się do nowych realiów – zarówno w kontekście wjazdu do miast, jak i w odniesieniu do dostępnych środków transportu publicznego. Zmiany te, choć z pewnością kontrowersyjne, mogą przynieść długoterminowe korzyści w postaci czystszego powietrza i zdrowszego środowiska miejskiego.
Reforma w ramach Krajowego Planu Odbudowy (KPO)
Nowelizacja ustawy o elektromobilności jest również istotnym elementem Krajowego Planu Odbudowy (KPO). Wprowadzenie tych reform ma wspierać dążenia Polski do osiągnięcia celów klimatycznych i poprawy jakości życia w miastach. Zgodnie z projektem, już 22 października rząd ma zająć się nowelą, co oznacza, że zmiany te mogą wejść w życie szybciej, niż moglibyśmy się spodziewać.
Jak przygotować się na zmiany?
- Sprawdź normy emisyjne swojego samochodu – Jeśli planujesz podróż do jednego z miast, w którym wprowadzono SCT, warto upewnić się, czy twój pojazd spełnia wymagania.
- Korzystaj z komunikacji miejskiej – Nowe autobusy zeroemisyjne mają uczynić transport publiczny bardziej ekologicznym i przyjaznym dla środowiska.
- Monitoruj przepisy lokalne – Każde miasto może wprowadzać różne zasady dotyczące SCT, warto więc śledzić lokalne regulacje.
Naszym zdaniem SCT narusza prawo do równego traktowania obywateli i stanowi formę przymuszenia społeczeństwa do zakupu wadliwych i niebezpiecznych samochodów elektrycznych. Ponadto istnieje również podstawa do stwierdzenia, że przepisy w tym zakresie naruszają art. 9 ustawy z dnia 3 grudnia 2010 roku o wdrożeniu niektórych przepisów UE w zakresie równego traktowania. Warto również podkreślić, że SCT nie ma nic wspólnego z ochroną środowiska, ponieważ prąd do elektryków jest produkowany z węgla.