Sąd Okręgowy rozstrzygnął długotrwały spór między UOKiK a właścicielem sieci Biedronka, czyli Jeronimo Martins Polska. Biedronka została zobowiązana do zapłacenia kary o wartości ponad 506 mln zł za stosowanie niedozwolonych praktyk wobec swoich dostawców. Sprawa rozpoczęła się w 2020 roku, kiedy Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zarzucił Biedronce naruszanie zasad współpracy z polskimi dostawcami produktów spożywczych, co miało przynieść spółce nieuczciwe zyski na kwotę ponad 600 mln zł w ciągu trzech lat.

Wyrok sądu – historyczne orzeczenie

Sąd uznał, że Jeronimo Martins Polska, właściciel sieci Biedronka, stosował nieuczciwe praktyki, narzucając dostawcom nieumówione rabaty, które miały wpływ na wynagrodzenie kontrahentów. Prezes UOKiK Tomasz Chróstny podkreśla, że wyrok ten jest przełomowy dla całego rynku, gdyż stawia silny sygnał dla największych sieci handlowych, aby rzetelnie traktowały swoich dostawców.

— To precedensowy wyrok ważny dla całego rynku — komentuje prezes UOKiK Tomasz Chróstny. — Stoimy na straży polskich dostawców i producentów żywności, chroniąc ich przed przewagą kontraktową dużych sieci handlowych — dodał.

Przewaga kontraktowa Biedronki

Problemem, który doprowadził do tej sprawy, było narzucanie dostawcom rabatów bez wcześniejszej zgody czy negocjacji. W trakcie kontroli UOKiK wykazało, że dostawcy owoców i warzyw nie wiedzieli, ile zarobią, gdyż Biedronka mogła w dowolnym momencie zażądać dodatkowego rabatu. W efekcie firmy te były zmuszane do obniżenia swoich dochodów, a brak zgody na te praktyki wiązał się z ryzykiem zakończenia współpracy z siecią.

Kary i odszkodowania

Wyrok nakłada na Biedronkę obowiązek zapłaty ponad 506 mln zł kary, co jest jedną z najwyższych kar w historii działań UOKiK. Początkowo urząd domagał się jeszcze wyższej kwoty – 723 mln zł, jednak sąd zmniejszył tę sumę, uwzględniając częściowe argumenty obrony.

W latach 2018-2020, Biedronka miała zarobić na zakwestionowanych praktykach ponad 600 mln zł, a niedozwolone działania dotknęły ponad 200 dostawców, z czego większość przypadków dotyczyła sektora owoców i warzyw. Najwyższe rabaty, sięgające nawet 20 proc. wartości dostarczanych produktów, były jednostronnie narzucane kontrahentom przez Biedronkę.

Biedronka odpowiada na zarzuty

W odpowiedzi na wyrok, Biedronka wydała oświadczenie, w którym zaznacza, że od blisko 30 lat buduje partnerskie relacje z polskimi dostawcami, a wszelkie negocjacje cenowe mają na celu dostarczanie produktów najwyższej jakości w możliwie najniższych cenach.

Biedronka zawsze działała na korzyść polskich konsumentów, a decyzje sądu potwierdziły, że w wielu aspektach działania Jeronimo Martins były zgodne z prawem — czytamy w oświadczeniu firmy. Przedstawiciele sieci zaznaczyli, że sąd uznał za zasadne znaczne obniżenie kary o 220 mln zł, co świadczy o błędach w pierwotnej decyzji UOKiK.

Precedensowy wyrok dla całego rynku

Wyrok przeciwko Biedronce jest bardzo ważny nie tylko dla samej sieci, ale dla całego rynku detalicznego w Polsce. Prezes UOKiK podkreśla, że duże sieci handlowe muszą zacząć uczciwie traktować swoich kontrahentów, płacąc im ustaloną kwotę za dostarczone towary, a nie wprowadzając arbitralne zmiany cen po zakończeniu dostaw.

Sąd wskazał na przewagę kontraktową, którą sieć handlowa posiadała nad dostawcami, co w opinii sądu narusza zasady wolnej konkurencji i równych warunków handlu. W efekcie wyrok ma ogromne znaczenie dla kształtowania relacji biznesowych w sektorze detalicznym.

Co dalej?

Wyrok nie jest jeszcze prawomocny, co oznacza, że Biedronka ma możliwość złożenia apelacji. Jeśli jednak orzeczenie zostanie podtrzymane, może ono stać się precedensem dla innych sieci handlowych, które muszą zmienić swoje podejście do współpracy z dostawcami.

UOKiK nie wyklucza dalszych działań przeciwko innym sieciom handlowym, które mogą stosować podobne praktyki. W ten sposób urząd chce zapewnić uczciwe warunki handlowe dla polskich producentów, zwłaszcza tych mniejszych, którzy często są zależni od współpracy z wielkimi sieciami detalicznymi.

Wyrok przeciwko Biedronce w sporze z UOKiK to ważne orzeczenie, które może wpłynąć na całą branżę spożywczą i handlową w Polsce. Sieci handlowe będą musiały bardziej skrupulatnie przestrzegać zawartych umów z dostawcami, aby uniknąć podobnych sporów w przyszłości. To także sygnał, że przewaga kontraktowa nie może być wykorzystywana w sposób, który narusza zasady sprawiedliwego handlu.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomia, finanse oraz OSINT z ponad 20-letnim doświadczeniem. Autor publikacji w czołowych międzynarodowych mediach, zaangażowany w globalne projekty dziennikarskie.

Napisz Komentarz

Exit mobile version