W najnowszym raporcie zespołu ds. oceny funkcjonowania podkomisji smoleńskiej, przedstawionym przez wiceministra obrony narodowej Cezarego Tomczyka oraz lidera PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza, ujawniono szokujące fakty dotyczące zaginionych i zniszczonych części samolotu Tu-154M. Te informacje rzucają nowe światło na sprawę katastrofy smoleńskiej i mogą wywołać nowe debaty wokół sposobu, w jaki prowadzono badania nad tą tragedią.

POLECAMY: Antoni Macierewicz miał spotkać się z Rosjaninem. MON przekazał szczegóły

Zniszczone i zaginione części tupolewa

Zgodnie z raportem, który liczy aż 790 stron, aż pięć elementów samolotu Tu-154M zostało zniszczonych, a dziewiętnaście innych części bezpowrotnie zagubiono. Zespół kierowany przez Cezarego Tomczyka, który przez kilka miesięcy prowadził kontrolę funkcjonowania podkomisji smoleńskiej, szczegółowo opisuje te uchybienia w pracy badawczej.

Wiceminister Tomczyk, podczas konferencji prasowej, podkreślił, że od 2016 roku do podkomisji smoleńskiej regularnie przekazywano materiały dowodowe, w tym części wraku Tupolewa, który rozbił się pod Smoleńskiem. Niestety, te materiały były przyjmowane bez odpowiednich protokołów, co przyczyniło się do zagubienia kluczowych dowodów.

„Na stan podkomisji, zgodnie z zarządzeniem o udostępnienie materiałów śledztwa, z prokuratury od roku 2016 przesyłano dowody. Dowody, czyli części Tupolewa, tego, który roztrzaskał się pod Smoleńskiem, oraz tego Tupolewa, który do dzisiaj, a właściwie jego szczątki, znajdują się w Mińsku Mazowieckim. Dokumenty zdeponowano w zamkniętych kopertach, przyjęto je bez żadnego protokołu” – powiedział Tomczyk.

Skład podkomisji i krytyka kompetencji członków

Władysław Kosiniak-Kamysz również zabrał głos w sprawie, krytykując skład podkomisji smoleńskiej, w której składzie znajdowali się specjaliści o niewielkim związku z badaniem katastrof lotniczych. „Członkami podkomisji byli: muzykolog, akustyk, psycholog oraz Antoni Macierewicz, który z wykształcenia jest historykiem, a jego praca magisterska dotyczy Inków. Żadna z tych specjalizacji nie jest ujęta w prawie lotniczym jako wymagana do pracy w komisji badania wypadków lotniczych lotnictwa państwowego” – mówił Tomczyk, wyrażając wątpliwości co do fachowości zespołu.

Pismo Antoniego Macierewicza do Prokuratora Generalnego

Raport odnosi się również do korespondencji Antoniego Macierewicza, byłego przewodniczącego podkomisji, który w piśmie z 6 grudnia 2023 roku do prokuratora generalnego Krzysztofa Urbaniaka przyznał, że nie tylko zgubił dowody, ale także oskarżył swojego współpracownika, Glenna Jorgensena, o przechowywanie tych materiałów dowodowych.

Konsekwencje raportu i nowe pytania

Ujawnienie zniszczenia i zagubienia części samolotu, które mogły być kluczowe dla wyjaśnienia przyczyn katastrofy, rodzi pytania o to, jak zarządzano badaniami nad wypadkiem i dlaczego doszło do takich zaniedbań. Czy te uchybienia wpłynęły na wyniki dotychczasowych analiz? Czy będą miały wpływ na dalsze postępowania? Tego z pewnością dowiemy się w kolejnych tygodniach.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version