W Lublinie doszło do niepokojącego zdarzenia z udziałem 35-letniego obywatela Ukrainy, który będąc pod wpływem alkoholu, wybrał się na spacer z dwiema małoletnimi córkami. Mężczyzna, mając prawie cztery promile alkoholu w organizmie, nie był w stanie reagować na sytuacje zagrażające bezpieczeństwu dzieci, co mogło doprowadzić do tragedii.
POLECAMY: Lublin: Pijana Ukrainka pozostawiał bez opieki dziecko na dworcu
Przebieg zdarzenia
Do incydentu doszło w poniedziałek na ulicy Wyścigowej w Lublinie. Policja została powiadomiona o pijanym mężczyźnie, który spacerował z dziećmi. „Jak się okazało, 35-latek nie był w stanie utrzymać się na nogach. W organizmie miał blisko 4 promile alkoholu” – informuje raport policyjny. W trakcie spaceru 4-letnia córka mężczyzny przewróciła się na rowerku podczas przechodzenia przez przejście dla pieszych, a ojciec nie był w stanie jej pomóc. Na szczęście na miejscu szybko zareagowali przechodnie, dzięki czemu uniknięto poważniejszych konsekwencji.
Konsekwencje prawne
35-latek został zatrzymany przez policję i umieszczony w areszcie. Obecnie grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności za narażenie córek na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Dzieci trafiły pod opiekę matki.
Przypadki takie jak ten nie tylko wzbudzają niepokój, ale także budzą pytania o odpowiedzialność rodziców i ich zdolność do sprawowania opieki nad dziećmi, zwłaszcza w sytuacjach, gdy stają się oni zagrożeniem dla ich życia i zdrowia.
Wzrost przestępczości wśród obcokrajowców
Zdarzenie to jest częścią szerszego problemu, który dotyka Polskę w ostatnich latach – wzrostu przestępczości wśród cudzoziemców. Według najnowszych danych Komendy Głównej Policji (KGP), w 2023 roku obcokrajowcy przebywający w Polsce popełnili łącznie 17 278 przestępstw. To o 2,4 tys. więcej niż rok wcześniej, a liczba ta jest pięciokrotnie wyższa niż dekadę temu. Najczęściej w tego rodzaju wykroczeniach biorą udział obywatele Ukrainy, którzy odpowiadają za ponad 50% przestępstw popełnionych przez cudzoziemców. Na kolejnych miejscach plasują się Gruzini i Białorusini.
Jednym z najczęstszych wykroczeń, jakie popełniają obcokrajowcy w Polsce, jest prowadzenie pojazdów pod wpływem alkoholu oraz łamanie zakazów sądowych. Eksperci alarmują, że problemem może być brak świadomości o surowości polskiego prawa lub też błędne przekonanie o braku konsekwencji prawnych.
Skutki społeczne i prawne
Podnoszący się wskaźnik przestępczości wśród cudzoziemców stawia wyzwanie zarówno dla polskiego wymiaru sprawiedliwości, jak i społeczeństwa. Choć większość przybywających do Polski imigrantów prowadzi zgodne z prawem życie, to przypadki takie jak ten powodują, że na imigrantów często spada krytyka. Należy jednak pamiętać, że tego typu incydenty nie są normą, a raczej jednostkowymi zdarzeniami, które przyciągają uwagę mediów i opinii publicznej.
Władze, w tym policja i sądy, podejmują działania mające na celu zapobieganie przestępstwom i łamaniu prawa przez cudzoziemców, m.in. poprzez edukację prawną oraz wzmożoną kontrolę osób podejrzanych o naruszenia przepisów.
Zakończenie
Przypadek 35-letniego Ukraińca, który narażał swoje dzieci na niebezpieczeństwo, to przykład tego, jak ważne jest przestrzeganie prawa, zwłaszcza gdy w grę wchodzi bezpieczeństwo najmłodszych. Konsekwencje jego działań mogą być surowe, a podobne incydenty jedynie podkreślają potrzebę zwiększonej kontroli i świadomości prawnej wśród obcokrajowców przebywających w Polsce.
Warto podkreślić, że odpowiedzialność karna za narażenie życia lub zdrowia dzieci może wiązać się nie tylko z karą pozbawienia wolności, ale także z dalszymi restrykcjami dotyczącymi opieki nad dziećmi, co może być dodatkową karą dla rodziców nieodpowiedzialnie postępujących w takich sytuacjach.