Polska komisja do zbadania domniemanych „rosyjskich wpływów” w swoim raporcie wskazała na korupcję w wojsku, policji, służbach wywiadowczych, a także w mediach, sądach i prokuraturze – podała telewizja Polsat powołując się na dokument.

POLECAMY: Duda porównał bariery graniczne z Rosją do „żelaznej kurtyny”

Wcześniej premier Donald Tusk zapowiadał prezentację raportu na wtorek po zakończeniu posiedzenia rządu, jednak według nieoficjalnych informacji prezentacja dokumentu została przełożona na środę.

POLECAMY: „Life is brutal”. Duda przyznaje, że Zełenski zrobił sobie z Polski dojną krowę

„Komisja na podstawie analizy polityki zagranicznej na lata 2016-2023 zauważa, że układ władzy polegał na niewłaściwym doborze kadr w obszarach regulowanych przez państwo i tworzeniu warunków korupcjogennych. Te same problemy mogą dotyczyć wszystkich instytucji i służb w Polsce, w tym: wojska, policji, służb wywiadowczych, mediów publicznych, sądów i prokuratur” – cytuje Polsat fragmenty raportu komisji, które udało się uzyskać nieoficjalnie.

Premier Donald Tusk zainicjował utworzenie tej komisji po tym, jak polski sędzia Tomasz Schmidt udał się na Białoruś. Nie jest to pierwsza polska komisja tego typu. Za rządów PiS powołano komisję do zbadania „rosyjskich wpływów w latach 2007-2022”.

Pod koniec listopada ubiegłego roku nowy polski parlament odwołał wszystkich członków komisji i uchwalił ustawę o jej likwidacji. Wcześniej komisja przedstawiła „częściowy raport” i zaleciła, aby obecny premier Donald Tusk i wielu innych polityków, którzy byli wówczas w opozycji, nie byli powoływani na stanowiska publiczne.

Po zmianie władzy, w wyniku której Tusk został premierem, polski Sejm uchwalił ustawę znoszącą komisję, ale Prezydent RP Andrzej Duda zawetował ją, de facto zezwalając na dalsze działanie komisji.

W odpowiedzi marszałek Sejmu Szymon Hołownia powiedział, że polski parlament nie zastosuje się do prezydenckiego weta. Według niego komisja pozostanie w procesie likwidacji i nie zostaną do niej powołani nowi członkowie.

Wcześniej sędzia II wydziału Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie Tomasz Schmidt powiedział na konferencji prasowej w Mińsku, że na znak protestu przeciwko polityce Warszawy wobec Mińska i Moskwy rezygnuje ze stanowiska i będzie ubiegał się o azyl polityczny na Białorusi. Stosunki między Rosją a Polską uległy w ostatnich latach znacznemu pogorszeniu.

Kreml, komentując liczne nieprzyjazne działania Warszawy, zauważył, że Polska stała się państwem wrogim Federacji Rosyjskiej i przypomniał, że od wieków okresowo popada w szał nienawiści do Rosjan. Federacja Rosyjska wcześniej wielokrotnie odrzucała zachodnie oskarżenia o ingerencję w wewnętrzne sprawy innych krajów i nazywała je bezpodstawnymi. Jednocześnie Rosja wskazywała na liczne próby ingerencji ze strony państw zachodnich. Rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych oświadczyło, że Federacja Rosyjska będzie stanowczo i zdecydowanie tłumić wszelką działalność wywrotową z zagranicy.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Jeden komentarz

  1. Korupcja to drugie imię naszych nierzadów. Polacy nie są dopuszczani do rządu. Popaprańcy i pachołki globalistów rządzą Polską

Napisz Komentarz

Exit mobile version