W piątek, na lotnisku Warszawa-Modlin doszło do zatrzymania mężczyzny pochodzenia ukraińskiego, który był poszukiwany czerwoną notą Interpolu. Wydarzenie miało miejsce podczas rutynowej kontroli granicznej przed odlotem samolotu do Oslo. Funkcjonariusze Straży Granicznej rozpoznali poszukiwanego i błyskawicznie podjęli działania.
POLECAMY: W Toruniu zatrzymano 29-letniego Ukraińca poszukiwanego czerwoną notą INTERPOL
„Podczas kontroli ustalono, że pasażer jest poszukiwany przez ukraiński wymiar sprawiedliwości za oszustwa finansowe” – poinformował Piotr Niemiec z zespołu prasowego Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej.
Czerwona nota Interpolu oznacza najwyższy poziom alarmu i jest wydawana w przypadkach osób poszukiwanych w związku z poważnymi przestępstwami, często o charakterze międzynarodowym. W sprawie tego obywatela Ukrainy zarzuty dotyczą finansowych oszustw, których skala nie została ujawniona przez służby. Zastosowanie czerwonej noty świadczy o wysokim priorytecie działań prowadzonych przeciwko podejrzanemu, który od dłuższego czasu ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości.
Po zatrzymaniu mężczyzna został przewieziony do prokuratury, gdzie przeprowadzono z nim czynności śledcze. Następnie postanowiono o przekazaniu go do sądu, który zdecydował o zastosowaniu środka zapobiegawczego w postaci dozoru policyjnego. Oznacza to, że obywatel Ukrainy ma obowiązek stawiać się raz w tygodniu w lokalnej jednostce policji. Jest to powszechny środek zabezpieczający w przypadku osób podejrzanych o przestępstwa o dużej wadze, lecz jednocześnie niewymagający tymczasowego aresztowania.
Czym jest Czerwona Nota Interpolu?
Czerwona nota to oficjalne powiadomienie Interpolu o poszukiwaniu osoby w związku z poważnymi przestępstwami, która wydawana jest na wniosek kraju członkowskiego. W przypadku obywatela Ukrainy miała ona na celu umożliwienie jego zatrzymania w Polsce, zanim zdążyłby wyjechać do Norwegii.
Decyzja o dozorze policyjnym i pozostawieniu go w kraju, zamiast przekazania bezpośrednio ukraińskim władzom, sugeruje, że polski sąd uznał ten środek za wystarczający, aby zabezpieczyć postępowanie i zapewnić współpracę podejrzanego z organami wymiaru sprawiedliwości.