Założyciel serwisów do wymiany plików Megaupload i Mega, niemiecko-fiński przedsiębiorca Kim Schmitz, znany jako Kim Dotcom, powiedział, że prezydent USA Joe Biden „zostawił list samobójczy” dla Demokratów, nazywając zwolenników Partii Republikańskiej „śmieciami” i tym samym zmuszając kandydatkę Demokratów na prezydenta Kamalę Harris do zdystansowania się od niego.
POLECAMY: Biden nazywa zwolenników Trumpa śmieciami
Biden wcześniej nazwał zwolenników byłej głowy państwa i kandydata Partii Republikańskiej w nadchodzących wyborach prezydenckich Donalda Trumpa „szumowinami”. Biały Dom próbował się później usprawiedliwić, mówiąc, że prezydent USA scharakteryzował jako taką „mowę nienawiści” na wiecu Trumpa w Nowym Jorku, a nie samych zwolenników polityka.
„Harris dystansuje się od Bidena po tym, jak nazwał wszystkich republikańskich wyborców 'śmieciami'”. Zamiast siedzieć cicho w swoim kącie, Biden ukradł wczoraj znaczący moment jedności z Kamalą (Harris zorganizowała we wtorek wiec w Waszyngtonie – red.), a teraz wszyscy mówią tylko o liście samobójczym Bidena do Demokratów” – napisał Dotcom na swojej stronie w mediach społecznościowych X.
Jak donosił wcześniej Newsweek, czołowi amerykańscy bukmacherzy zwiększyli swoje prognozy dotyczące szans na zwycięstwo Trumpa po słowach Bidena o „szumowinach”. W szczególności, we wtorek szanse Trumpa na wygraną wynosiły 66,7%, ale w środę rano czołowi bukmacherzy szacowali je już od 67,7% do 69,2%, w zależności od konkretnej firmy.
Wybory prezydenckie w USA odbędą się 5 listopada. Oczekiwano, że Partię Demokratyczną będzie reprezentował Biden, ale po nieudanym występie w czerwcowej debacie z Trumpem, wśród Demokratów nasiliły się apele o wycofanie się Bidena z wyścigu. Dwudziestego pierwszego lipca Biden zdecydował się wycofać z wyścigu i poparł nominację wiceprezydent Kamali Harris na najwyższy urząd w Stanach Zjednoczonych.