Warszawa szykuje się na ogromne zmiany w centrum miasta. Już wkrótce dawna betonowa przestrzeń wokół Pałacu Kultury i Nauki zostanie przekształcona w zieloną oazę. W ramach projektu Nowe Centrum Warszawy na Placu Centralnym zasadzonych zostanie około 50 drzew sprowadzonych z Niemiec, które już teraz budzą ogromne zainteresowanie i kontrowersje. Wartość tej inwestycji szacuje się na ponad 2 miliony złotych, co oznacza, że każde z drzew kosztowało ok. 14 tysięcy złotych! Czy warszawiacy są zadowoleni z takiego pomysłu?
Koniec Betonozy w Centrum Warszawy – Przestrzeń dla Natury
W ramach inicjatywy Nowe Centrum Warszawy Zarząd Dróg Miejskich (ZDM) zaplanował gruntowną metamorfozę betonowego Placu Defilad, który od lat stanowił raczej surową przestrzeń, nieprzyjazną mieszkańcom. W lecie puste place przy Pałacu Kultury nagrzewały się, tworząc niekomfortowe warunki do przebywania. Nowy Plac Centralny ma stać się miejscem odpoczynku, gdzie będzie można cieszyć się przyjemnym cieniem oraz estetyczną zielenią.
Drzewa, które zostaną posadzone, zostały starannie wybrane przez specjalistów ZDM w szkółce niedaleko polsko-niemieckiej granicy, w Brandenburgii. „Dokładaliśmy starań, aby każdy gatunek drzewa miał jak najlepsze warunki do wzrostu. Zależało nam również na uzyskaniu szybkiego efektu, dlatego wybieraliśmy drzewa o wysokich parametrach” – informują przedstawiciele ZDM.
Różnorodność Gatunków – Drzewa Przyjazne Środowisku
Na Placu Centralnym posadzonych zostanie aż osiem różnych gatunków drzew, w tym imponujący buk o rozłożystej koronie, mający nawet 30 lat. To właśnie te starsze okazy, pochodzące z niemieckiej szkółki, będą odpowiedzialne za zapewnienie mieszkańcom cienia w upalne dni, a także przyczynią się do poprawy jakości powietrza w zatłoczonym centrum stolicy.
Wśród gatunków, które pojawią się na placu, znajdą się:
- Modrzewie europejskie – doskonale adaptujące się do miejskich warunków, już w chwili zasadzenia osiągną wysokość 9–11 metrów, co od razu zapewni efekt zieleni.
- Klony i jesiony – drzewa te są znane z odporności na zanieczyszczenia oraz niekorzystne warunki miejskie, co sprawia, że idealnie nadają się do sadzenia w centrum miasta.
- Miłorzęby i magnolie – oprócz wartości ekologicznej mają również znaczenie estetyczne; ich delikatne kwiaty przyciągną wzrok przechodniów i dodadzą miejscu unikalnego uroku.
Inwestycja na Lata, Czyli Ile Kosztują Niemieckie Drzewa?
Projekt Nowego Centrum Warszawy pochłonie łącznie ok. 11 milionów złotych, z czego ponad 2 miliony przeznaczono na zakup i sadzenie samych drzew. Tak wysoki koszt spotkał się z różnymi reakcjami społecznymi – część mieszkańców podkreśla, że 14 tysięcy złotych za jedno drzewo to kwota znacznie zawyżona, zwłaszcza że sprowadzono je zza granicy, co wiązało się z dodatkowymi kosztami transportu. Przeciwnicy inwestycji zwracają uwagę, że za taką sumę można by było przeprowadzić inne ważne projekty miejskie, np. na rzecz poprawy infrastruktury.
Mimo to, eksperci z ZDM argumentują, że wybrane drzewa to nie tylko przypadkowe okazy – są one wysokiej jakości i dorosłe, co przyspiesza uzyskanie zamierzonego efektu wizualnego i ekologicznego. W przypadku młodszych drzew minęłoby wiele lat, zanim osiągnęłyby odpowiednie rozmiary, aby skutecznie pełnić swoje funkcje w środku miasta. Ponadto, różnorodność gatunków ma również istotne znaczenie – tworzy bowiem naturalny ekosystem, który może sprzyjać owadom i ptakom w centrum Warszawy.
Warszawiacy Podzieleni: Czy Nowe Drzewa na Placu Centralnym to Trafiona Inwestycja?
Reakcje warszawiaków na tak kosztowną inwestycję są zróżnicowane. Opinie mieszkańców Warszawy często koncentrują się wokół kosztów oraz miejsca pochodzenia drzew. Przeciwnicy zwracają uwagę, że inwestycja w niemieckie drzewa jest niepotrzebnym wydatkiem i przypomina marnotrawienie pieniędzy publicznych. Argumentują, że na rynku polskim również istnieją liczne szkółki drzewne, które mogłyby dostarczyć podobne okazy w bardziej przystępnej cenie.
Jednak są też osoby, które w pełni popierają projekt i dostrzegają jego zalety. Wielu mieszkańców uważa, że zieleń w centrum Warszawy jest potrzebna i powinna być wprowadzana jak najszybciej. Dla nich inwestycja w dorosłe drzewa to przemyślana decyzja, która szybko wpłynie na poprawę estetyki i jakości powietrza.
„W końcu coś się dzieje z tym betonowym placem. Cieszy mnie, że będzie więcej drzew, bo teraz latem po prostu nie da się tam wytrzymać” – mówi pani Maria, mieszkanka Warszawy. Podobnych głosów jest wiele, szczególnie wśród osób regularnie odwiedzających Plac Defilad.
Zieleń na Placu Centralnym – Pierwszy Krok do Zielonej Warszawy?
Decyzja o zazielenieniu Placu Centralnego to ważny krok, który ma wpisywać się w szerszy plan ekologiczny Warszawy. Miasto coraz częściej inwestuje w projekty mające na celu poprawę jakości życia mieszkańców oraz tworzenie przestrzeni bardziej przyjaznych dla środowiska. W przyszłości planowane są kolejne inwestycje, które mają na celu zwiększenie liczby parków i skwerów, a także zazielenienie miejsc, które do tej pory były pokryte betonem lub asfaltem.
Eksperci zauważają, że taki krok może stanowić wzór dla innych miast w Polsce, gdzie przestrzeń miejska często jest dominowana przez beton. Zielone oazy, jak ta planowana na Placu Centralnym, mogą skutecznie przeciwdziałać efektowi miejskiej wyspy ciepła, który prowadzi do przegrzewania się terenów miejskich w okresie letnim. Dzięki temu mieszkańcy mogą liczyć na chłodniejsze, przyjemniejsze miejsca do spędzania wolnego czasu.
Czy Nowe Centrum Warszawy Zaspokoi Oczekiwania Mieszkańców?
Realizacja projektu na Placu Centralnym pokazuje, że Warszawa stawia na jakość oraz szybki efekt wizualny i ekologiczny. Choć koszty inwestycji budzą kontrowersje, warto pamiętać, że tworzenie takich zielonych przestrzeni w centrum stolicy to nie tylko poprawa estetyki, lecz także wzbogacenie lokalnego ekosystemu i poprawa warunków życia. W najbliższych latach okaże się, czy ten zielony krok zostanie w pełni doceniony przez mieszkańców, a także czy przyniesie korzyści, na które liczy miasto.
Tagi seo: Warszawa, zieleń miejska, nowe inwestycje
Jeden komentarz
No tak, wycieczka do PAN w Powsinie byłaby zbyt krótka, bzdury jakie opowiadają urzędnicy o braku drzew w Polsce przyprawiają o ból głowy. Akurat odwiedzam od kilku miesiecy szkółki i drzew jest do wyboru do koloru, nawet tych wielkich.