Fotowoltaika miała pomóc, a nie zaszkodzić. Mimo inwestycji w ekologiczne rozwiązania i poprawne ocieplenie domu, rodzina pana Tomasza z Zielonej Góry otrzymała rekordowy rachunek za energię elektryczną opiewający na ponad 21 tysięcy złotych za rok 2023. Zrozpaczeni właściciele domu poczuli się nie tylko zszokowani, ale i bezsilni. Mimo złożenia reklamacji, musieli najpierw zapłacić ogromny rachunek, by uniknąć odcięcia energii.

POLECAMY: „Zielona energia i rachunki za prąd”. Senior do Hołowni: Zaufałem państwu i zostałem oszukany

Szokujący rachunek mimo inwestycji w fotowoltaikę i ekologiczne rozwiązania

Pan Tomasz, właściciel stumetrowego domu w Zielonej Górze, wraz z rodziną zainwestował w system fotowoltaiczny wart aż 50 tysięcy złotych. Ich dom wyposażony jest w ogrzewanie kominkowe z płaszczem wodnym oraz system rekuperacji, a także ocieplony tak, by jak najlepiej redukować zużycie energii. Mimo tych inwestycji, które miały przynieść oszczędności, rachunki za energię elektryczną osiągnęły niebotyczne wartości.

  • „Człowiek mdleje, jak zobaczy taki rachunek” – mówi pan Tomasz, który początkowo zdecydował się na zapłatę rachunku, bojąc się, że w przeciwnym razie rodzina straci dostęp do energii elektrycznej, szczególnie w trudnym okresie związanym z operacją syna.

Zmiana taryfy kluczem do problemów – Czy energetyka spełniła swoje obowiązki?

Pan Tomasz był przekonany, że umowa na taryfę G12, która powinna przynieść niższe rachunki dzięki tańszej energii nocą, jest cały czas aktywna. Okazało się jednak, że jego licznik był ustawiony na taryfę G11 – droższą dla jego profilu zużycia.

Problem pojawił się podczas montażu mikroinstalacji fotowoltaicznej, kiedy spółka energetyczna nieprawidłowo przypisała grupę taryfową. Jak przyznała przedstawicielka Enei, Berenika Ratajczak, był to błąd spółki. „Po dokładnej analizie ustalono, że w trakcie wprowadzania zmiany na umowie związanej z montażem mikroinstalacji nastąpiło niewłaściwe przypisanie grupy taryfowej” – tłumaczy rzeczniczka Enei.

Skutki przypisanego błędu i wzrost rachunków na przestrzeni lat

Historia rodziny Tomasza jest przykładem, jak błąd ze strony dostawcy energii może wpłynąć na życie rodzinne i finansowe. Analiza rachunków pokazuje drastyczny wzrost opłat na przestrzeni kilku lat:

  • 2019–2021 – Łączne opłaty wyniosły 11 tysięcy złotych.
  • 2022–2024 – Koszty wzrosły do 27 tysięcy złotych (nie licząc ostatniego rachunku).

Rodzina musiała walczyć przez miesiące, aby odkryć prawdziwy problem i uzyskać korekty rachunków.

Finalne rozwiązanie: rekompensata i nadpłata

Po wyjaśnieniu sytuacji, okazało się, że pan Tomasz ma nadpłatę w wysokości ponad 40 tysięcy złotych. Energetyka zobowiązała się do przygotowania korekt faktur i właściwego rozliczenia. Trudno jednak oszacować, ile nerwów i zdrowia kosztowała pana Tomasza walka z nieprawidłowościami na fakturach.

Wnioski i rekomendacje: Jak uniknąć podobnych problemów

Historia tej rodziny pokazuje, jak ważne jest kontrolowanie rachunków i regularne sprawdzanie taryfy przypisanej do licznika. Przy tak dużych inwestycjach jak fotowoltaika, warto upewnić się, że każdy szczegół, w tym przypisana taryfa, jest zgodny z umową. Taryfa G12, choć korzystna dla niektórych odbiorców, musi być prawidłowo ustawiona przez dostawcę energii, aby mogła przynieść oszczędności.

Spółki energetyczne powinny również zwiększyć transparentność swoich działań, aby zapobiegać takim sytuacjom w przyszłości. Dla konsumentów z kolei pomocne może być monitorowanie zużycia energii za pomocą inteligentnych liczników, które pozwalają na bieżąco śledzić zmiany i reagować na potencjalne błędy w taryfach.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version