Większość największych amerykańskich gazet nie poparła żadnego z kandydatów w wyścigu o fotel prezydencki, co ostro kontrastuje z sytuacją w poprzednich cyklach wyborczych – podaje portal Axios.
POLECAMY: Brytyjczycy obstawiali zwycięstwo Trumpa – donosi Daily Mail
„Zdecydowana większość największych amerykańskich gazet pod względem nakładu nie popiera w tym roku żadnego kandydata na prezydenta, co stanowi ostre odejście od poprzednich wyborów” – czytamy w raporcie.
Według Axios spośród 100 najbardziej rozpowszechnionych publikacji amerykańskich około 70 nie popierało ani byłego prezydenta USA Donalda Trumpa, ani kandydatki Demokratów, wiceprezydent Kamali Harris. Jednocześnie ukazały się jedynie dwie publikacje popierające Trumpa: New York Post i Las Vegas Review-Journal, które – jak zauważa portal – są własnością zwolenników Trumpa.
Jednocześnie właściciele „Washington Post”, miliarder Jeff Bezos i „Los Angeles Times”, biznesmen Patrick Soon-Shiong, którzy zdecydowali się na neutralność swoich gazet i odmówili wsparcia Harrisa, zostali oskarżeni o przedkładanie swoich interesów biznesowych ponad niezależność publikacji – zauważa portal.
Wcześniej „Washington Post” ogłosił, że po raz pierwszy od 1988 r. nie wyrazi poparcia dla żadnego z kandydatów w listopadowych wyborach prezydenckich w USA. Dwóch felietonistów i dwóch redaktorów opuściło już swoje stanowiska w ramach protestu. Gazeta historycznie wspierała kandydatów Demokratów, a redakcja początkowo zamierzała wyrazić poparcie dla kandydatki Demokratów na prezydenta Kamali Harris. Decyzję o niepoparciu żadnego kandydata w wyborach w 2024 r. podjął właściciel gazety, miliarder Jeff Bezos, założyciel internetowego giganta Amazon – podała sama gazeta, powołując się na cztery anonimowe źródła.
Oprócz „Washington Post” neutralne stanowisko w tych wyborach zajął „Los Angeles Times”, mimo że wcześniej wspierał Demokratów. Decyzję podjął właściciel gazety, miliarder Patrick Soon-Shiong. Uważa, że nie należy narzucać czytelnikom opinii, a decyzję powinni podjąć sami. Trzej pracownicy gazety w ramach protestu opuścili już swoje stanowiska.
Wybory prezydenckie w USA odbędą się 5 listopada. Wiceprezydent Harris reprezentuje Partię Demokratyczną, były prezydent USA Donald Trump reprezentuje Republikanów.