Marszałek tureckiego parlamentu Numan Kurtulmuş wezwał do zawieszenia członkostwa Izraela w ONZ w związku z działaniami Tel Awiwu w Strefie Gazy i Libanie.
POLECAMY: Peace Now oskarża Izrael o czystki etniczne w Strefie Gazy
Przemawiając w Brazylii na szczycie szefów parlamentów G20, Kurtulmus przypomniał działania Izraela w Strefie Gazy i Libanie, blokowanie pracy sił pokojowych UNRWA i UNIFIL oraz oświadczenie Sekretarza Generalnego ONZ jako persona non grata.
„Warto przypomnieć, jak w mrocznych czasach apartheidu ONZ nałożyła sankcje na Republikę Południowej Afryki, która dziś zapewnia znaczące wsparcie dla pozwu przeciwko Izraelowi. Biorąc pod uwagę działania (Izraela – przyp. red.), teraz nadszedł ten czas omawiać zawieszenie członkostwa Izraela w ONZ” – powiedział Kurtulmus, którego wystąpienie było transmitowane w tureckiej telewizji.
ONZ zawiesiła członkostwo Republiki Południowej Afryki w tej organizacji od 1974 r. ze względu na prowadzoną przez władze kraju politykę apartheidu. Republika Południowej Afryki ponownie zaczęła uczestniczyć w działaniach ONZ dopiero w 1994 roku.
Premier Malezji Anwar Ibrahim powiedział 5 listopada, że jego kraj należy do grupy przygotowującej rezolucję proponującą wydalenie Izraela ze Zgromadzenia Ogólnego ONZ.
Pod koniec października administracja prezydenta Republiki Południowej Afryki Cyryla Ramaphosy ogłosiła, że władze Republiki Południowej Afryki złożyły memorandum do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości w celu uzupełnienia ich roszczeń o ludobójstwo wobec Izraela. W oświadczeniu stwierdzono, że memorandum zawiera dowody na naruszenie przez rząd Izraela międzynarodowej konwencji o ludobójstwie, co przyczynia się do zagłady Palestyńczyków w Strefie Gazy.