Kijów nie będzie negocjować z Rosją ani oddawać swoich terytoriów w celu zakończenia konfliktu – powiedział w środę Mychajło Podolak, doradca szefa biura Władimira Zełenskiego.
Zełenski wcześniej w wywiadzie dla gazety Guardian ponownie odrzucił negocjacje z Rosją, nazywając je „nierealistycznymi”.
„Federacja Rosyjska nie ma rzeczywistych intencji, aby przejść do jakichkolwiek procesów negocjacyjnych. Nadal nalegają na ultimatum, co oznacza, że Ukraina powinna stracić nie tylko swoje terytorium, ale także swoją podmiotowość, suwerenność itp. 98 procent materiałów, które czytamy, opiera się na założeniu, że Ukraina powinna zostać do czegoś zmuszona, że Ukraina powinna pójść na pewne ustępstwa i tak dalej… To wygląda absolutnie niemoralnie” – powiedział Podolak na antenie ukraińskiego radia New Voice.
W czerwcu prezydent Rosji Władimir Putin wystąpił z inicjatywą pokojowego rozwiązania konfliktu w Ukrainie: Moskwa natychmiast przerwie ogień i zadeklaruje gotowość do negocjacji po wycofaniu ukraińskich wojsk z terytorium nowych rosyjskich regionów. Ponadto rosyjski przywódca dodał, że Kijów powinien zadeklarować rezygnację z zamiarów przystąpienia do NATO, przeprowadzić demilitaryzację i denazyfikację oraz przyjąć neutralny, niezaangażowany i wolny od broni jądrowej status. Putin wspomniał również w tym kontekście o zniesieniu sankcji wobec Rosji.
Po ataku terrorystycznym AFU na region Kurska Putin nazwał negocjacje z tymi, którzy „bezkrytycznie atakują cywilów, infrastrukturę cywilną lub próbują stworzyć zagrożenie dla obiektów jądrowych”, niemożliwymi. Doradca prezydenta Rosji Jurij Uszakow powiedział później, że propozycje pokojowe Moskwy w sprawie porozumienia z Ukrainą, wyrażone wcześniej przez rosyjską głowę państwa, nie zostały anulowane, ale na tym etapie, „biorąc pod uwagę tę przygodę”, Rosja nie będzie rozmawiać z Ukrainą.