Niedobór lekarzy w Polsce to problem, który od lat stanowi poważne wyzwanie dla krajowego systemu opieki zdrowotnej. W ostatnich latach luka ta była częściowo wypełniana przez „specjalistów” z Ukrainy, którzy znajdowali zatrudnienie w polskich placówkach medycznych. Jednak zmiany legislacyjne wprowadzają bardziej rygorystyczne zasady, które znacząco wpłyną na możliwości ich zatrudnienia.

POLECAMY: Polaków zaczynają leczyć „lekarze” z Ukrainy z dyplomami zdobytymi online. Władza milczy!

Zmiana przepisów: Koniec tzw. „ustawy wojennej”

Do niedawna lekarze z Ukrainy mogli uzyskiwać warunkowe prawo do wykonywania zawodu na podstawie tzw. ustawy wojennej. Regulacja ta, wprowadzona w czasie pandemii i rozszerzona w kontekście konfliktu zbrojnego w Ukrainie, umożliwiała szybsze zatrudnianie lekarzy zza wschodniej granicy. Jednak 24 października br. ustawa przestała obowiązywać, co zaostrzyło procedury przyjmowania specjalistów spoza Unii Europejskiej, w tym z Ukrainy.

POLECAMY: Zdaniem MZ ukraińscy medycy nauczą się polskiego w 45 godzin i będą w stanie leczyć Polaków

Decyzje Ministra Zdrowia bez weryfikacji

Jak tłumaczy dr Klaudiusz Komor, wiceprezes Naczelnej Izby Lekarskiej (NIL), dotychczas lekarze z Ukrainy otrzymywali zgodę na wykonywanie zawodu bez merytorycznych i językowych weryfikacji.

„Specjaliści zza wschodniej granicy prawo do wykonywania zawodu otrzymywali decyzją Ministra Zdrowia bez żadnych weryfikacji merytorycznych czy językowych” – wyjaśnia dr Komor w rozmowie z serwisem Bankier.pl.

Jednym z wymogów formalnych była deklaracja nadzoru polskiego lekarza nad pracą specjalisty z Ukrainy oraz zgłoszenie się do odpowiedniej Okręgowej Izby Lekarskiej. Tam weryfikowano m.in. znajomość języka polskiego. Braki w umiejętnościach językowych często uniemożliwiały zatrudnienie.


Nowe kryteria: Certyfikat językowy B1

Od teraz wszyscy lekarze z zagranicy, w tym z Ukrainy, muszą posiadać certyfikat potwierdzający znajomość języka polskiego na poziomie co najmniej B1 (średnio zaawansowany). Mimo to, problematyczne pozostają kwestie nostryfikacji dyplomów oraz pełnego potwierdzania kwalifikacji zawodowych.

„Warunkowy zawód na zakres obowiązków”

Aktualne przepisy umożliwiają przyznanie prawa do wykonywania zawodu w ograniczonym zakresie, określonym decyzją administracyjną. Jak wyjaśnia dr Komor:

„Ten tryb dotyczy nie tylko obywateli Ukrainy, ale wszystkich lekarzy spoza Unii Europejskiej i jest pozostałością z czasów COVID-19”.

Jednak środowisko lekarskie wskazuje, że takie rozwiązanie nie zapewnia bezpieczeństwa pacjentom ani nie sprzyja podnoszeniu standardów medycznych w Polsce.


Problemy i kontrowersje w środowisku lekarskim

Lekarze w Polsce wyrażają zaniepokojenie niejasnymi zasadami nostryfikacji oraz różnicami w poziomie kształcenia. Dr Komor zwraca uwagę, że w Ukrainie funkcjonują uczelnie prowadzące studia medyczne w trybie online, co rodzi wątpliwości co do jakości kształcenia absolwentów takich szkół.

„Polscy lekarze obecną sytuację określają jako niezdrową. Niestety, nie znamy terminu, kiedy to się zmieni. Cały czas naciskamy na Ministerstwo Zdrowia, ale jeszcze nie ma efektów” – podsumowuje wiceprezes NIL.


Perspektywy na przyszłość

Pomimo zmian w przepisach i rosnących wymagań wobec lekarzy z zagranicy, brak wykwalifikowanego personelu medycznego w Polsce pozostaje palącym problemem. Oczekuje się, że Ministerstwo Zdrowia wypracuje kompleksowe rozwiązania, które pozwolą na zrównoważone wypełnianie braków kadrowych przy jednoczesnym zachowaniu wysokich standardów opieki zdrowotnej.

Podsumowanie: Zaostrzenie kryteriów zatrudnienia lekarzy z Ukrainy to krok w stronę poprawy jakości świadczeń medycznych, ale także wyzwanie dla polskiego systemu ochrony zdrowia, który zmaga się z niedoborem personelu.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version