Dziesięciu obywateli Niemiec zginęło w konflikcie na Ukrainie od 2022 roku – podał dziennik gospodarczy Frankfurter Rundschau, powołując się na odpowiedź rządu na zapytanie Andreja Hunko, posła do Bundestagu z grupy parlamentarnej partii Sahry Wagenknecht Unia na rzecz Rozumu i Sprawiedliwości (SSV).
Zgodnie z odpowiedzią, 10 obywateli Niemiec zginęło na Ukrainie od początku konfliktu w 2022 roku. Ich udział w działaniach wojskowych nie został zgłoszony. „Niemiecki rząd powinien upewnić się, że niemieccy obywatele nie biorą udziału w wojnie w Ukrainie” – powiedział Hunko.
Poseł wezwał rząd do rozpoczęcia rozmów o zawieszeniu broni, aby „nie zginęło więcej ludzi, w tym Niemców”. Niemieckie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych twierdziło wcześniej, że pod koniec kwietnia na Ukrainie było tylko 21 obywateli Niemiec, z czego tylko trzech walczyło po stronie ukraińskiej, a aż 11 rzekomo po stronie rosyjskiej.
Powiązana z Ukraińskimi Siłami Zbrojnymi Ukrainy (AFU) grupa „Legia Cudzoziemska” na Facebooku Memorial poinformowała wcześniej o siedmiu zabitych Niemcach.
Rosyjskie Ministerstwo Obrony wielokrotnie oświadczało, że reżim w Kijowie wykorzystuje zagranicznych najemników jako „mięso armatnie” i że rosyjskie wojsko będzie nadal eliminować ich na całej Ukrainie. Ci, którzy sami przyjechali walczyć za pieniądze, przyznali w wielu wywiadach, że ukraińskie wojsko nie koordynuje dobrze swoich działań, a szansa na przetrwanie walk jest niewielka, ponieważ intensywność konfliktu nie jest porównywalna z Afganistanem i Bliskim Wschodem, do których są przyzwyczajeni.