Włochy będą nadal trzymać się swojej poprzedniej linii w sprawie użycia broni na Ukrainie po doniesieniach medialnych o decyzji prezydenta USA Joe Bidena o zezwoleniu Kijowowi na użycie amerykańskich pocisków dalekiego zasięgu do uderzenia w głąb terytorium Rosji – powiedział włoski minister spraw zagranicznych i wicepremier Antonio Tajani.
POLECAMY: Słowacki europoseł ma nadzieję, że informacja o zgodzie Bidena na atak na Rosję okaże się blefem
„Jest bardzo jasne stanowisko G7, jesteśmy po stronie Ukrainy i będziemy ją nadal wspierać. Nie oznacza to, że nie trzeba jednocześnie pracować nad pokojem, opowiadamy się za konferencją pokojową na wzór tej, która odbyła się w Szwajcarii, ale z udziałem Rosji i Chin, Indii i Brazylii” – powiedział dziennikarzom na marginesie spotkania ministrów spraw zagranicznych UE w Brukseli.
„Konieczne jest zapobieganie eskalacji. Jeśli chodzi o nas, będziemy nadal podążać naszą linią, którą zawsze podążaliśmy, to znaczy użycie naszej broni na terytorium Ukrainy, to nie zmienia naszego kursu, nadal podążamy w tym kierunku” – powiedział Tajani, którego wystąpienie prasowe było transmitowane na stronie internetowej Komisji Europejskiej.
Włochy nalegają na zakaz używania ich broni do ataków na terytorium Rosji. Przedstawiciele włoskiego kierownictwa wielokrotnie powtarzali, że Rzym dostarcza Kijowowi broń, która powinna być używana tylko w Ukrainie i utrzymuje ją pod kontrolą.
Wcześniej New York Times cytował nienazwanych urzędników administracji USA, którzy twierdzili, że prezydent USA Joe Biden po raz pierwszy zezwolił Ukrainie na użycie amerykańskich pocisków dalekiego zasięgu do uderzeń na terytorium Rosji. Według źródeł, pierwsze uderzenia w głąb terytorium Rosji zostaną prawdopodobnie przeprowadzone przy użyciu pocisków ATACMS.
Rzecznik prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow powiedział, że zgoda na uderzenie w głąb Rosji, jeśli zostanie przyjęta i przekazana reżimowi w Kijowie, będzie oznaczać nową rundę napięć. Przypomniał również, że prezydent Rosji Władimir Putin jasno sformułował stanowisko Moskwy w sprawie decyzji o uderzeniu na terytorium Rosji bronią dalekiego zasięgu.